samum

Bez tej kobiety cała akcja nie mogła się udać, najprawdopodobniej pracowała dla irackiego kontrwywiadu. Ona miała swoje plany wobec mnie, ja miałem plany wobec niej - kwestią było, kto pierwszy będzie musiał się uwiarygodnić - mówi w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim gen. Gromosław Czempiński, uczestnik i jeden z głównych bohaterów operacji "Samum".

Na początku lat 90. Amerykanie przyjechali przekonywać ministra Kozłowskiego i Milczanowskiego, że wywiad powinien być oszczędzony od weryfikacji. Mówili przez to, że chcą współpracować z naszym wywiadem, że są to polscy patrioci i specjaliści - o konsekwencjach najsłynniejszej polskiej operacji szpiegowskiej mówi gen. Gromosław Czempiński, polski szpieg, jeden z głównych bohaterów operacji "Samum".

Z wdzięczności szef CIA zostawił Mazowieckiemu list, w którym zredukował polskie zadłużenie wobec Stanów Zjednoczonych o połowę, czyli 20 miliardów dolarów - wspomina gen. Gromosław Czempiński, polski szpieg, jeden z głównych bohaterów operacji "Samum".

Amerykanie przyszli bezpośrednio do mnie, ponieważ byłem szefem operacji zagranicznych. Pytali czy nie zechcielibyśmy rozważyć udzielenia im pomocy. Spotkałem się z ministrem, rozważaliśmy wszystkie za i przeciw. Premiera jednak nie pytaliśmy, bo naturalnie mógł się nie zgodzić - szczegóły najsłynniejszej operacji polskiego wywiadu wspomina gen. Gromosław Czempiński, polski szpieg, jeden z głównych jej bohaterów.