Koloseum się sypie, o czym przekonano się, kiedy z głównego krużganka amfiteatru odpadły wczesnym rankiem trzy fragmenty muru. Obiekt był pusty, dlatego nikomu nic się nie stało.
W Jedlinie-Zdroju zginął pod gruzami 16-letni chłopak - podaje serwis "Polski-Gazety Wrocławskiej". Zawaliła się na niego ściana domu. O wypadku opowiedzieli reporterowi dwaj inni chłopcy, którzy przechodzili w pobliżu, gdy wydarzyła się tragedia.