23-latek, jadąc z prędkością 50 km/h, śmiertelnie potrącił 9-letniego Sebastiana. Do tragedii doszło na Podkarpaciu. - Kierowca go nie widział, bo pisał na telefonie. Chłopca można było wyminąć - uznał sąd. Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie.