referendum(strona 36/52)

Saddam Husajn nie głosował w sobotnim
referendum konstytucyjnym, choć iraccy więźniowie dopiero
czekający na rozprawę sądową mogli w nim uczestniczyć - napisał jordański dziennik "Al-Dustur" powołując się na
źródło w zespole obrońców byłego dyktatora Iraku.

Iracka komisja wyborcza
liczyła w niedzielę głosy dzień po historycznym referendum w
sprawie nowej konstytucji Iraku, której los zależy od wyników w
kilku prowincjach, gdzie niezadowolona arabska mniejszość sunnicka
głosowała masowo za odrzuceniem dokumentu.

Nieoficjalne wyniki sobotniego referendum
w Iraku w sprawie nowej konstytucji kraju, zostaną opublikowane
prawdopodobnie nie wcześniej niż 20 października - zapowiedział w
nocy z soboty na niedzielę przedstawiciel komisji wyborczej,
cytowany przez agencję France Presse.

Frekwencja w sobotnim referendum konstytucyjnym w Iraku przekroczyła 61%. Taką wstępną ocenę ogłosił przedstawiciel irackiej komisji wyborczej Abdel Husajn Hindawi.

Sunniccy rebelianci ostrzelali rano siły irackie i amerykańskie w mieście Ramadi na zachód od Bagdadu. W Iraku w sobotę odbywa się referendum w sprawie projektu nowej konstytucji kraju.

"Wszyscy na referendum" - taki napis widnieje na jajkach, które w miniony weekend trafiły do sklepów w Pietropawłowsku Kamczackim - ośrodku administracyjnym obwodu kamczackiego - podał rosyjski dziennik "Kommiersant".

Tysiące Irakijczyków przebywających
w więzieniach powinno mieć prawo głosu w referendum
konstytucyjnym - uznała iracka komisja wyborcza.
Także Saddam Husajn ma prawo głosu, przynajmniej teoretycznie.

87% wyborców z Jarocina
(Wielkopolska) zdecydowało w niedzielnym sondażu,
przeprowadzonym przy okazji wyborów prezydenckich, że przez
rynek tej miejscowości nadal nie będą jeździć samochody.

Spore zamieszanie przeżyły komisje wyborcze w Ełku na Mazurach. Podczas stemplowania kart pieczęciami, odebranymi z ratusza okazało się, iż pochodzą one z... referendum europejskiego.

Słowacki Trybunał Konstytucyjny zawiesił procedurę ratyfikacji konstytucji Unii
Europejskiej, zaakceptowanej dwa miesiące wcześniej przez parlament.

"To dobry dzień zarówno dla Luksemburga, jak i
dla Europy" - powiedział niemiecki minister spraw zagranicznych
Joschka Fischer, komentując w niedzielę pozytywny wynik referendum
konstytucyjnego w Luksemburgu.

Sejm nie zajmie się projektem uchwały, zgodnie z którą w Polsce miałoby się odbyć referendum w sprawie konstytucji europejskiej.

Maltański rząd i opozycja porozumiały
się w sprawie kontynuacji procesu ratyfikacyjnego konstytucji UE,
pomimo fiaska referendum w tej sprawie we Francji i Holandii -
poinformowano oficjalnie na Malcie.

Deputowani parlamentu Luksemburga
znaczną większością głosów opowiedzieli się po południu
za przeprowadzeniem w tym kraju referendum w sprawie konstytucji
unijnej w przewidywanym wcześniej terminie 10 lipca.

Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej uważa, że decyzja prezydenta w sprawie przesunięcia terminu referendum jest rozsądna.

Przywódcy grup politycznych w
parlamencie Luksemburga postanowili, że będą
nalegać na przeprowadzenie referendum w sprawie konstytucji UE,
nawet jeśli sondaże opinii publicznej wskazują znaczny wzrost
liczby przeciwników konstytucji w Luksemburgu, po negatywnych
wynikach referendów we Francji i Holandii.

Były szef SLD Józef Oleksy uważa, że obecny
Sejm powinien zdecydować o trybie ratyfikacji unijnej konstytucji -
w referendum lub przez parlament. Jego zdaniem, o terminie referendum można dyskutować dopiero
wówczas, gdy Sejm zdecyduje o takiej właśnie formie ratyfikacji
traktatu.

Władysław Bartoszewski opowiedział się za tym, by referendum w sprawie konstytucji europejskiej przeprowadzić na wiosnę. Były minister spraw zagranicznych powiedział również, że jest zaskoczony odrzuceniem traktatu we Francji.

Piąta Republika dostała zadyszki -
oświadczył w ub. tygodniu Francois Bayrou, przywódca centrowej
partii UDF, po odrzuceniu przez Francuzów w referendum Traktatu
Konstytucyjnego UE. Podobną opinię wyraził Jean-Marc Ayrault, przywódca socjalistycznej frakcji w parlamencie. To koniec pewnego cyklu politycznego. Przypomina śmierć Czwartej Republiki - powiedział. Według brytyjskiego "Observera" nie wróży to dobrze Europie.

W czerwcu, 54% Polaków, o 7% mniej niż maju, wyraziło zamiar udziału w referendum w sprawie ratyfikacji traktatu europejskiego - wynika z najnowszych badań CBOS. Liczba osób deklarujących, że na pewno będą głosować spadła z 38 do 33%.