Ostateczne wyniki referendum: 60,3 proc. za paktem fiskalnym
Pakt fiskalny, który ma wzmocnić dyscyplinę budżetową w krajach UE, poparło w czwartkowym referendum w Irlandii 60,3 proc. głosujących - poinformowano w piątek, podając ostateczne wyniki głosowania. Zadowolenie z wyniku referendum wyraziła UE.
Za paktem opowiedziało się 955 091 osób, a przeciw było 629 088 głosujących - sprecyzowała przedstawicielka komisji wyborczej Riona Ni Flanghaile. Frekwencja wyniosła 50 proc., czyli tyle, ile zazwyczaj podczas tego typu głosowań w Irlandii.
Pakt został odrzucony jedynie w pięciu z 43 okręgów wyborczych, m.in. w ubogich dzielnicach Dublina oraz w północno-zachodnim hrabstwie Donegal, będącym bastionem eurosceptyków.
O poparcie paktu apelował premier Enda Kenny. Rząd argumentował m.in, że odrzucając porozumienie, Irlandczycy zmniejszyliby szanse na przyciągnięcie zagranicznych inwestycji, będących niezbędnym warunkiem ożywienia gospodarczego.
- To wyraźna oznaka zaufania. Tak wynik będzie postrzegany zagranicą - zareagowała minister opieki społecznej Joan Burton.
Zdaniem ministra transportu Leo Varadkara po referendum "rząd może odetchnąć z ulgą, ale nie jest to powód do świętowania".
Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, wyrażając zadowolenie z wyniku referendum, ocenił, że jest to "ważny krok w stronę odnowy i stabilności". - Naród irlandzki przyczynił się do integracji europejskiej - podkreślił Van Rompuy w krótkim komunikacie.
Pakt fiskalny został podpisany w marcu przez 25 państw UE (bez Czech i Wielkiej Brytanii) w celu zacieśnienia dyscypliny budżetowej. Irlandia jest jedynym państwem, w którym o przyjęciu bądź odrzuceniu paktu decyduje wynik referendum.
W odróżnieniu od plebiscytów w sprawie traktatu nicejskiego i traktatu lizbońskiego, nad którymi Irlandczycy głosowali dwukrotnie, tym razem nie przewidywano powtórki.(PAP)
jhp/ kar/