Policja wytypowała 10 osób podejrzanych o propagowanie faszyzmu i rasizmu na Marszu Niepodległości w 2017 r. Nie postawiła jednak żadnego zarzutu. Dlaczego? Część podejrzanych twierdzi, że niosła transparent, ale nie był ich własnością. Innych, z powodu złej jakości zdjęć, nie dało się zidentyfikować.