protest(strona 179/184)

Laweciarze w Jędrzychowicach (PAP)
Importerzy używanych samochodów zawiesili wszystkie protesty na drogach dojazdowych do przejść granicznych.

Rozmowy laweciarzy z rządem rozpoczną się w poniedziałek o godz. 18 w Warszawie - poinformowała w piątek Aleksandra Leicht, rzecznik prasowy wicepremiera i ministra pracy Longina Komołowskiego.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marek Biernacki wydał polecenie podległym mu służbom, aby wszystkie drogi dojazdowe do przejść granicznych zostały odblokowane.

Laweciarze z przejścia granicznego w Jędrzychowicach (woj. dolnośląskie) wracają na stronę polską, gdzie po wylegitymowaniu są zatrzymywani przez policję. Polsko-niemieckie przejście wciąż jest zablokowane.

Importerzy używanych samochodów pozostawili swe blokujące przejście graniczne w Jędrzychowicach pojazdy i w nocy z czwartku na piątek przeszli z paszportami na niemiecką stronę, w obawie przed polską policją, której poważne siły przybyły dla odblokowania przejścia. Domagają się rozmów z premierem Jerzym Buzkiem. Policja zaczęła usuwać opuszczone samochody laweciarzy.

Blokada w Jędrzychowicach (PAP)
Wiceminister gospodarki Edward Nowak oświadczył w czwartek, że zaprasza protestujących "laweciarzy", by powrócili do rozmów i poszukali dobrych rozwiązań. Zastrzegam jednak, że to zaproszenie nie oznacza akceptacji dla łamania prawa - oświadczył Nowak.

Około dwa tysiące pracowników Huty Sendzimira SA w Krakowie demonstrowało w czwartek przed Urzędem Wojewódzkim, domagając się udzielenia przez rząd gwarancji na modernizację walcowni gorącej blach HTS.

Protestujący na przejściu granicznym w
Jędrzychowicach importerzy aut używanych grożą
zablokowaniem kolejnych terminali odpraw celnych wzdłuż
zachodniej granicy Polski.

W nocy francuscy aktywiści antynuklearni zatrzymali na krótko pociąg przewożący odpady nuklearne z Niemiec do zakładów w północnej Francji, gdzie zostaną poddane procesowi przetworzenia. Wśród 40 protestujących były dwie członkinie Parlamentu Europejskiego z francuskiej Partii Zielonych.

Blokada w Jędrzychowicach (PAP)
Kilkanaście busów ustawili w poprzek drogi dojazdowej do przejścia granicznego w Jędrzychowicach (woj. dolnośląskie) we wtorek wieczorem importerzy używanych aut, aby wzmocnić blokadę przejścia granicznego.
Wydaje nam się, że zauważyliśmy większe siły policji i straży granicznej. Dlatego wzmacniamy blokadę - powiedział Piotr Kozłowski, jeden z protestujących przed przejściem.

We wtorek ponad 500 laweciarzy blokuje od wczesnych godzin rannych przejście graniczne w Jędrzychowicach (Dolnośląskie).

Już tylko sześć osób głoduje wadowickim Zakładzie Karnym - poinformował w czwartek płk Janusz Kierach, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Krakowie. Podał on, że początkowo kolacji nie przyjęli trzej osadzeni, którzy głodują od początku akcji. Pozostałych trzech więźniów dołączyło do nich, widząc szum medialny wokół sprawy.

Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji i Związek Prawosławnych Obywateli zamierzają zorganizować w sobotę w Moskwie marsz protestacyjny przeciwko zbliżającej się wizycie papieża Jana Pawła II na Ukrainie.

Mieszkańcy Fornetki (woj. podlaskie), protestujący od sześciu tygodni przeciwko przekształceniu sześcioklasowej szkoły podstawowej w trzyklasową filię, zawiesili w czwartek rano strajk i wysłali swoje dzieci do szkoły.

Kilkadziesiąt osób protestowało w środę przed
ambasadą rosyjską w Warszawie przeciwko zbrodniom popełnianym na
ludności cywilnej w Czeczenii. Protest zorganizował Komitet Polska-
Czeczenia.

22 więźniów zmarło już w wyniku strajku głodowego w tureckich więzieniach.

Od godziny 9 droga krajowa nr 11 z Poznania do Koszalina jest zablokowana w Okonku w woj. wielkopolskim. W ten sposób protestują bezrobotni, którzy od 19 lutego okupują miejscowy Urząd Miasta i Gminy.

500 anarchistów brało udział we wtorek w pierwszomajowej manifestacji pod hasłem "Dość zaciskania pasa, zaciśnij pięść". Manifestację zorganizował Komitet M-1. Przez cały czas demonstranci byli otoczeni zwartym kordonem policji.

Od poniedziałku trwa protest argentyńskich piłkarzy. Sportowcy domagają się, by władze tamtejszych lig wypłacili im ponad 100 milionów dolarów zaległych pensji i premii.