Sanna Marin przebywa w Australii, gdzie podzieliła się mocnym i jasnym przesłaniem. Szefowa fińskiego rządu podkreśliła, że bez Waszyngtonu "Europa nie jest wystarczająco silna, aby samodzielnie przeciwstawić się rosyjskiej inwazji na Ukrainę". Po raz kolejny wskazała, że jednym z krajów, które przestrzegały przed czarnym scenariuszem wojny, była Polska.