Premier Finlandii znów o Polsce. Mocna ocena Marin

Sanna Marin przebywa w Australii, gdzie podzieliła się mocnym i jasnym przesłaniem. Szefowa fińskiego rządu podkreśliła, że bez Waszyngtonu "Europa nie jest wystarczająco silna, aby samodzielnie przeciwstawić się rosyjskiej inwazji na Ukrainę". Po raz kolejny wskazała, że jednym z krajów, które przestrzegały przed czarnym scenariuszem wojny, była Polska.

Premier Finlandii znów mówi o Polsce.
Premier Finlandii znów mówi o Polsce.
Źródło zdjęć: © PAP | DAN HIMBRECHTS
oprac. DAS

Przemawiając w think tanku Lowy Institute w Sydney, jak relacjonuje BBC, Marin podkreślała, że Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie dużo broni, znaczną pomoc finansową i humanitarną, a Europa nie jest jeszcze wystarczająco silna. - Bez USA bylibyśmy teraz w dużych tarapatach - dodała Marin.

Jak podkreślała, Stany Zjednoczone są zdecydowanie największym dostawcą pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Zapasy broni w Europie wyczerpują się

Szefowa fińskiego rządu podkreśliła, że w sytuacji, gdy zapasy wojskowe krajów europejskich wyczerpują się w miarę zaopatrywania Ukrainy, należy zrobić więcej, aby wzmocnić europejską obronę.

BBC przypomniała, że już Donald Trump podczas swej prezydentury regularnie krytykował europejskich członków NATO za niewystarczające wydatki na obronę. W 2018 roku Trump powiedział szefowi NATO Jensowi Stoltenbergowi, że Niemcy są "całkowicie kontrolowane przez Rosję".

Krytycznie wobec Zachodu, ale z pochwałą Polski

Marin skrytykowała także próby zacieśnienia relacji, między innymi gospodarczych, z Rosją podejmowane przez niektóre kraje europejskie w ostatnich dziesięcioleciach. - Sądziliśmy, że to zapobiegnie wojnie, ale (...) ten sposób myślenia okazał się całkowicie błędny - stwierdziła Marin w swym wystąpieniu.

Podkreśliła, że kraje europejskie powinny były słuchać takich państw jak Polska i kraje bałtyckie, które ostrzegały, że Rosja "nie dba o relacje gospodarcze, nie przejmuje się sankcjami i nic innego się dla niej nie liczy, jeśli w grę wchodzi agresja na Ukrainę".

Finlandia, która ma długą granicę z Rosją, złożyła w maju formalny wniosek o członkostwo w NATO. Protokoły akcesyjne zostały podpisane w lipcu, ale nie zostały jeszcze ratyfikowane przez wszystkich członków.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiepremier finlandiipolska
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski