Premier Finlandii w intymnym tańcu. Wypłynęło kolejne nagranie
Nie słabnie medialna burza wokół premier Finlandii Sanny Marin. Najpierw w tym tygodniu w sieci pojawił się film z imprezy, na którym wykonuje "dziki taniec" ze znajomymi. To wywołało spekulacje, że może brać narkotyki. W piątek z kolei pojawiło nagranie z klubu nocnego, w którym Marin spleciona jest w "intymnym tańcu" z fińskim piosenkarzem.
19.08.2022 | aktual.: 20.08.2022 06:32
Spekulacje o zażywaniu przez panią premier narkotyków pojawiły się po upublicznieniu wideo z pewnej prywatnej i – jak określa lokalna prasa – "szalonej domówki". Marin bawiła się na niej w gronie fińskich celebrytów i influencerów. Impreza miała mieć miejsce na początku sierpnia.
"Proszek" czy "alko"?
Na filmie widać jak Sanna Marin tańczy z zaangażowaniem, razem z grupą znajomych, do piosenki Selva paiva" ("Dzień na trzeźwo") rapera Petri Nygarda, mówiącej o uzależnieniu od alkoholu. Jednak fińskie media zwracają uwagę, że na nagraniu słychać jak imprezowicze krzyczą "jauhojengi". Jest to słowo odnoszące się do osób "zażywających proszek", czyli amfetaminę lub kokainę.
Śpiew grupy na niewyraźnym nagraniu nie był jednak do końca zrozumiały. "Każdy mógł usłyszeć to co chciał usłyszeć, szczególnie gdy klip oglądano np. na telefonie" – komentowano. Nie wiadomo było czy grupa śpiewa o narkotykach czy też o podobnie brzmiącym słowie "jallujengi", odnoszącym się z kolei do miłośników mocnych trunków.
Ci, którzy słyszeli "proszek", odnajdowali też "to coś" na stole uwiecznionym na klipie. Dziennik "Iltalehti", aby rozwiać wątpliwości, zamówił spektrogram. Z profesjonalnej analizy dźwięku, jak podano, na 100 proc. wynika, że chodzi o "proszek", a nie o alkohol.
Marin oświadczyła w piątek po południu dziennikarzom, że na imprezie narkotyków nie zażywała i nigdy też tego, nawet w młodzieńczych latach, nie robiła. Poddała się też testowi na obecność narkotyków.
"Intymny taniec"
Drugie z kontrowersyjnych nagrań, upublicznionych tuż przed piątkową konferencją prasową pani premier, pochodzi z modnego helsińskiego klubu nocnego. Jest na nim uwieczniona w "intymnym tańcu" ze znanym fińskim piosenkarzem. Sugerowano, że mężczyzna całuje Marin po szyi.
W mediach zastanawiano się, czy szefowa rządu jest jeszcze mężatką i czy takie życie w czasie wolnym faktycznie może prowadzi większość osób w jej wieku, jak sama sugerowała, będących rodzicem małego dziecka.
Według Marin w nagraniu nie ma niczego niestosownego. "Nie pamiętam, aby ktoś całował mnie po szyi" – odparła.
Bez kaca
"Żadnego ranka nie byłam skacowana. Żaden z moich obowiązków jako premiera nie został zaniedbany" – zapewniała Marin.
Wyniki testów na obecność narkotyków u premier Marin mają być znane w ciągu tygodnia.
Źródło: PAP