Przedstawiciel niemieckich szpitali przejechał 500 km na protest medyków w Warszawie, aby zagospodarować "wkurzenie pielęgniarek" i znaleźć chętnych do pracy w Berlinie. W rozmowie z WP przekonuje, że polski rząd szybko nie zadba o podwyżki, więc po co czekać... - Ja mógłbym to tak zorganizować, że w marcu 2022 roku zaczyna się pracę za 12 tys. zł - proponuje.