poznań(strona 97/123)

Około dwóch godzin spóźnienia miał samolot linii Wizz-air z Londynu do Poznania. W stolicy Wielkopolski zabrał pasażerów i w drogę powrotną na lotnisko Luton udał się także dwie godziny później niż planowo - po godzinie 19-tej.

Matka 10-letniego chłopca z Poznania znalazła w jego telefonie komórkowym sms z propozycją seksualną od mężczyzny. Jak pełna intymnych szczegółów wiadomość mogła się znaleźć w telefonie dziecka? - stawia pytanie "Gazeta Poznańska".

Krzysztof Hołowczyc, rajdowy mistrz Europy, przestrzega przed nielegalnymi nocnymi wyścigami samochodowymi po drogach wielkopolskich miast.

W poznańskim Pogotowiu Ratunkowym regularnie brakuje lekarzy na dyżurach. Pracownicy pogotowia tłumaczą to skandalicznie niskimi pensjami. Narodowy Fundusz Zdrowia płaci zgodnie z kontraktem czyli za lekarzy. NFZ twierdzi, że o brakach nikt ich nie informował i zapowiada kontrolę.

Policjanci, którzy brali udział w strzelaninie na ul. Bałtyckiej w Poznaniu, podczas której zastrzelono 19-latka, zdecydowali się zeznawać. Sąd Okręgowy w Poznaniu zajmuje się sprawą od roku.

Czterej poznańscy policjanci oskarżeni o udział przed dwoma laty w strzelaninie, w wyniku której zginął 19-latek a jego rówieśnik do dziś jeździ na wózku inwalidzkim, będą zeznawać. Wcześniej odmawiali składania zeznań.

Naukowcy z Uniwersytetu Poznańskiego protestują przeciwko decyzji ministra edukacji w sprawie tzw. maturalnej amnestii. Ich stanowisko zostanie dołączone do listu Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich i przekazane jutro prezydentowi Kaczyńskiemu.

17 osób, w tym dziewięcioro dzieci, trafiło do
lokali zastępczych po pożarze baraku, do którego doszło w
w Poznaniu.

Dwadzieścia osób ewakuowano z jednej z
kamienic przy ul. Wawrzyniaka, w centrum Poznania. Przyczyną jest
ulatniający się gaz - poinformował dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej.

Jest ciąg dalszy afery korupcyjnej w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Poznaniu.Policjanci zatrzymali kolejne dziesięć osób, zamieszanych w kupowanie praw jazdy - ujawnia "Głos Wielkopolski".

Kardynał Zenon Grocholewski, prefekt
watykańskiej Kongregacji do spraw Wychowania Katolickiego, odebrał tytuł honorowego obywatela Poznania. Nadanie tytułu
kardynałowi oznacza, że to miasto uznaje wartości moralne, duchowe
i za to wyrażam moje szczere uznanie - powiedział odbierając
tytuł kardynał Grocholewski.

Do trzech lat pozbawienia wolności grozi
byłej prokurator Prokuratury Rejonowej w Poznaniu, która w marcu
ub. roku prowadząc samochód po pijanemu uszkodziła na jednym z
parkingów samochód. Po zatrzymaniu przez policję 55-letnia kobieta
atakowała i wyzywała interweniujących funkcjonariuszy. We krwi
miała wtedy 2,86 promila alkoholu.

350 studentów przyjechało do Poznania, żeby wstąpić do wojska. Młodzi ludzie z różnych uczelni z całej Polski w wakacje zaliczą służbę i kończąc studia, nie będą musieli bać się powołania do armii.

Przejezdna jest już droga krajowa nr 2 Poznań-Warszawa w miejscowości Nowe Brzeźno (Wielkopolskie), gdzie w nocy doszło do czołowego zderzenia dwóch ciężarówek. Utrudnienia w ruchu trwały kilka godzin.

Podejrzewany o molestowanie seksualne młodych kleryków abp Juliusz Paetz był honorowym gościem obchodów Czerwca '56 oraz jednym z trzech hierarchów Kościoła, którzy odprawili mszę św. na pl. Mickiewicza - pisze "Gazeta Wyborcza".

Rodzina Kwaśniewskich mimo usilnych starań nie otrzymała mieszkania. Ewa Kwaśniewska wraz z sześciorgiem dzieci została przewieziona z ośrodka Monaru w Łodzi do placówki w Warszawie. Jej mąż natomiast mieszka w samochodzie. Sprawę opisuje "Głos Wielkopolski".

Poznański Czerwiec '56 to pierwsza zmiana na trasie do wolności - uważa były prezydent Lech Wałęsa. Według niego, powojenna historia Polski układa się w czterozmianową sztafetę "4x10 lat", która zakończyła się w 1989 roku. Były prezydent uczestniczył w Poznaniu w obchodach 50. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 roku.

Były prezydent Lech Wałęsa podkreślił
przemawiając w Poznaniu, że trzeba lepiej wykorzystać ofiarę jaką
złożyli ci, którzy walczyli w XX wieku o niepodległą Polskę -
między innymi robotnicy Poznania w 1956 roku.

Komunizm to wiara w to, że za pomocą środków instytucjonalnych można wprowadzić na ziemi powszechne braterstwo. To absurd. Wiedzieli to robotnicy, którzy 50 lat temu wyszli na ulice Poznania - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Leszek Kołakowski.

Pięćdziesiąt lat temu w Poznaniu doszło do
wydarzeń, które przypieczętowały upadek stalinizmu w naszym kraju.
Po niemal dwunastu latach funkcjonowania w Polsce totalitarnego
ustroju, w którym oficjalnie władza należała do robotników, to
właśnie robotnicy wyszli na ulice, aby wyrazić swój sprzeciw wobec
poczynań rządzących i domagać się zapewnienia godnego życia -
pisze prezydent Lech Kaczyński w dzienniku "Fakt".