porwanie(strona 28/58)

Syn zamordowanego w Pakistanie Polaka otrzyma odszkodowanie - dowiedziała się TVN24. Firma ubezpieczeniowa podjęła decyzję pomimo tego, że ciało inżyniera wciąż pozostaje w rękach zabójców.

Zazdrosny mężczyzna porwał byłą narzeczoną z ulicy i przewiózł siłą do swojego mieszkania. Gdy na chwilę wyszedł z pokoju, kobieta uciekła przez okno. 26-latek z trzema promilami alkoholu we krwi trafił do izby wytrzeźwień. Kilka dni wcześniej ukradł dziewczynie torbę z pieniędzmi i dokumentami.

Beata Pokrzeptowicz, która w Niemczech porwała swojego syna i sprowadziła go do Polski, zakończyła spór ze swoim mężem. 10-letni Moritz wraca do niemieckiego ojca, ale matka będzie mogła bez przeszkód się z nim widywać - pisze "Rzeczpospolita".

W ciągu najbliższych dni będzie gotowy raport o działaniach polskich służb w sprawie Polaka zabitego w Pakistanie. Poinformował o tym wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder.

Policjanci z Bytomia zatrzymali mężczyznę, który z agencji towarzyskiej uprowadził 26-letnią kobietę i zażądał 2 tys. zł za jej uwolnienie. Porywacz uważał, że skoro „załatwił pracę” 26-latce to należą mu się pieniądze za jej usługi - poinformował Wirtualną Polskę Adam Jakubiak z bytomskiej policji.

Gdańscy śledczy przesłuchają
funkcjonariuszy, którzy poszukiwali Krzysztofa Olewnika. Mogą
postawić im nowe zarzuty - donosi "Rzeczpospolita".

Egipski frachtowiec z 28 członkami egipskiej
załogi, uprowadzony 1 stycznia przez somalijskich piratów, został
uwolniony przez porywaczy - podała egipska agencja Mena.

Maleją szanse na odzyskanie ciała polskiego inżyniera, zamordowanego w Pakistanie. Powodem są warunki, które talibowie stawiają pakistańskiemu rządowi. - pisze "Dziennik".

Między konkurującymi ze sobą grupami
islamistów wybuchł konflikt o to, jakie powinny być warunki
wydania zwłok Piotra Stańczaka - wynika z informacji zebranych
przez "Dziennik".

Wiceminister spraw zagranicznych Jacek
Najder uda się w najbliższym czasie do Pakistanu; ma spróbować
odzyskać ciało zamordowanego tam polskiego geologa - poinformował szef MSZ Radosław Sikorski. Jednocześnie dodał, że specjalny wysłannik MSZ do Pakistanu Zenon
Kuchciak, został wezwany przez sejmową komisję ds. służb
specjalnych. - Stąd ta roszada - zaznaczył Sikorski.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski rozmawiał z szefem MSZ Pakistanu o
odzyskaniu ciała Polaka zamordowanego w Pakistanie i - jak powiedział - otrzymał zapewnienie, iż rząd tego kraju "zrobi wszystko co w jego mocy".

Islamscy bojownicy ogłosili w
niedzielę dziesięciodniowy rozejm w dolinie Swat na północnym zachodzie
Pakistanu.

Operacja armii pakistańskiej przeciwko talibom w przeddzień upływu ultimatum w sprawie Polaka - to według Pawła Grasia (PO) przyczyna, dla której nie doszło do jego uwolnienia.

Już w dwa tygodnie po uprowadzeniu Krzysztofa Olewnika policjanci wiedzieli, że w porwanie zamieszany jest Robert Pazik - informuje TVP Info. Funkcjonariusze napisali dwie notatki operacyjne, w których wymienili jego nazwisko jako podejrzanego. Kilka dni później notatki zniknęły z akt śledztwa.

Ile razy Radosław Sikorski kontaktował się w sprawie porwania z ministrem spraw zagranicznych Pakistanu? Czy to prawda, że tylko dwa razy? Na jaki dokument powoływał się minister Czuma, gdy mówił, że służby znały nazwiska porywaczy? Czy wiedział o tym Tusk? - to tylko niektóre pytania, jakie chcą zadać posłowie PiS przedstawicielom MSZ ma posiedzeniu sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Masz linę? Tak, w bagażniku. Łopatę też mam - taką rozmowę słyszał
11-latek z Puław, siedząc na tylnym siedzeniu samochodu, który wiózł go do lasu. "Porywacze” mają odmienną wersję zdarzenia. - pisze "Dziennik Wschodni".

Czy nadszedł czas na zemstę na porywaczach Polaka w Pakistanie? Przede wszystkim nadszedł czas na wymierzenie sprawiedliwości i to powinno być naszym podstawowym celem. Natomiast czymś od terrorystów jednak powinniśmy się różnić i starać się nie stosować takich metod, jakie oni stosują - powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM Janusz Zemke, członek sejmowej komisji ds. specsłużb.

Pakistańscy talibowie, którzy twierdzą, iż dokonali egzekucji porwanego polskiego geologa,
powtórzyli, że wydadzą jego zwłoki dopiero po spełnieniu ich żądań przez władze Pakistanu.

Pakistański dziennik "Dawn" twierdzi, że talibowie nie wierzyli w spełnienie swych żądań. Spierali się, czy Polaka należy zabić, czy wypuścić. Egzekucję przełożono z tego powodu o kilka godzin. Inny rozmówca dziennika, anonimowy pakistański polityk, twierdzi, że można było wypuścić kilku niegroźnych islamistów i uratować życie porwanego Polaka. Wciąż jeszcze nikt oficjalnie nie potwierdził jednak doniesień o śmierci polskiego inżyniera.

Rząd polski nie płaci nikomu okupów -
powiedział Donald Tusk pytany przez dziennikarzy, czy
Polska jest gotowa zapłacić okup, aby uwolnić Polaka uprowadzonego
w Pakistanie. - Mam nadzieję, że ta sprawa znajdzie swój szczęśliwy
finał - zaznaczył.