Mieszkaniec Zamościa (woj. lubelskie) wpadł w tarapaty, gdy postanowił zrobić sobie domowy ketchup. W tym celu bowiem wpadł na pomysł, by zdobyć darmowe pomidory. Zerwał je na przydrożnym polu. Pech chciał, że całą sytuację zauważył właściciel plantacji. Sprawa zakończyła się konfrontacją z policją.