- Konflikt z Unią? Uważam, że to było całkowicie niepotrzebne. Coś poszło nie tak, jeśli chodzi o zwykły polityczny pragmatyzm. Płacimy milion euro dziennie za izbę, której istnienie w obecnej formie już sami nasi rządzący przekreślili - mówi w rozmowie z WP najpopularniejszy polski pisarz Remigiusz Mróz. Opowiada również o obrazie uczuć religijnych oraz kontrowersjach związanych z okładką nowej książki.