Analitycy amerykańskich służb nie są pewni, czy zestrzelony na początku lutego chiński balon szpiegowski umyślnie przeleciał nad Ameryką Północną, czy zboczył z kursu z uwagi na silne wiatry - podaje "The Washington Post". Pierwotny kurs statku powietrznego wskazywał, że jego celem była amerykańska wyspa Guam.