- Ten stary satyr otwarcie przyznawał się do swojego wyuzdanego homoseksualizmu. Co chwila z szeregów SA-manów rekrutował kolejnych kochanków. Miał nawet czelność przekonywać podwładnych, że dla nazistów pederastia powinna być normą jako prawdziwie męska miłość pomiędzy wojownikami! Te i podobne myśli szarpały umysłem Hitlera przez długie godziny, zanim podjął decyzję, co zrobić ze swoim przyjacielem Ernstem Röhmem - pisze Robert Jurszo w artykule dla WP.PL.