Robert J., podejrzany o brutalne morderstwo i obdarcie ze skóry studentki Katarzyny Z., zostanie za kratkami. Zażalenie na tymczasowy areszt złożył mecenas oskarżonego. Sąd Apelacyjny uznał jednak, że mężczyzna jest niebezpieczny i musi zostać w areszcie - donosi onet.pl.