33-letnia Kannika jest właścicielką warszawskiego salonu masażu tajskiego. Jest w czwartym miesiącu ciąży, a jej biznes kwitnie. Pilnie potrzebuje rąk do pracy. I tu pojawia się problem. Formalności w polskich urzędach spowalniają zatrudnienie nowych osób. Tylko dlatego, że kobieta nie szuka Polaków ani Ukraińców.