Do 143 milionów 900 tysięcy euro wzrosła kumulacja we włoskiej grze liczbowej Superenalotto. We wtorek znów nie padła główna wygrana w grze, która z każdym losowaniem wywołuje coraz większą gorączkę w Italii oraz krajach sąsiednich, z których przybywają masowo amatorzy fortuny.
W poniedziałkowym losowaniu włoskiej gry liczbowej Superenalotto znów nikt nie trafił "szóstki", za którą można było zdobyć główną wygraną - 135,9 mln euro - podała agencja Ansa. Stawka do wygrania dziś to 139,9 mln euro.
Włoski Enalotto hipnotyzuje nie tylko Włochów, ale i sąsiadów Słoweńców, Chorwatów i innych cudzoziemców, którzy chętnie przybywają do Włoch, by spróbować swojego szczęścia i zagrać we włoskiego totolotka.
W wieczornym losowaniu we włoskim totku, Superenalotto, śledzonym w napięciu przez miliony ludzi, nie padła "szóstka", a kumulacja przed następnym, czwartkowym ciągnieniem wzrosła do 102,5 milionów euro. Tym samym padł rekord kumulacji.
Niemiecki sąd rozstrzygnie komu należą się pieniądze z wygranej w tamtejszym totolotku. O nagrodę kłóci się trzech Polaków, którzy regularnie składali się na kupon w grze. Nagroda w Lotto już padła, teraz musi zapaść wyrok, na ile części należy podzielić wygrane pieniądze - podaje RMF FM.
Wtorkowe losowanie Dużego Lotka, w którym w wyniku kumulacji wygrać
można było rekordową sumę prawie 38 mln zł, nie było rekordowe pod
względem zgromadzonej przed telewizorami widowni. Przyciągnęło do
Polsatu 4 mln widzów.
Słupska policja poszukuje mężczyzny, który
posługując się monetą z 1994 roku o nominale 20 tys. zł. wyłudził
z punktu LOTTO pieniądze oraz zakłady o wartości blisko 2 tys. zł.
W Poznaniu w piątek dwóch zamaskowanych bandytów napadło na kolekturę Lotto. Napastnicy sterroryzowali pracownika przedmiotem przypominającym broń, a nastepnie skradli znajdujące się w kasie pieniądze.
W sobotę na graczy w Dużego Lotka będzie czekać 8 mln złotych. To skumulowana pula, ponieważ w trzech ostatnich losowaniach nikt nie wytypował zwycięskiej "szóstki".