Leszek Miller(strona 22/1)

- Donald Tusk dał sobie łatwo radę, zwłaszcza z tymi mecenasami. I dlatego, że mówił prawdę. On byłby kiep, gdyby tego nie wykorzystał. Tusk się nie pcha do prokuratury, nie podnosi ręki i mówi: o, dawno nie byłem w sądzie, może byście mnie zaprosili" - powiedział Leszek Miller. Ocenił, że PiS boi się Tuska i słusznie, bo ma on szansę na zwycięstwo.

- Związki partnerskie są potrzebne, tam są ważne kwestie majątkowe. To wymaga regulacji, ale to, co robi Nowoczesna nie jest niczym nowym. To jest powtórzenie. Ja sam, jako szef SLD, składałem takie projekty w Sejmie - przyznał Leszek Miller. Dodał, że "opowiadania PiS o skromności i służeniu, to tylko piękna iluzja".

- Równo nie znaczy sprawiedliwie. Morawiecki nie jest premierem socjalistycznym, bo daje wszystkim po równo I biednym i milionerom. A lewica uważa, że trzeba kierować się kryterium dochodowym - ocenił w programie "Tłit" Leszek Miller. Dodał, że "ten 'socjalistyczny' rząd zrobił niespodziankę dla najbogatszych".

Takie rzeczy robią niesamowite wrażenie. Bo ludzie widzą zbitkę: Beata Szydło roześmiana w miłych okolicznościach przyrody, a z drugiej strony mają zrozpaczone matki z niepełnosprawnym dziećmi, to wniosek jest prosty: ta władza ma gdzieś obywateli - ocenił słynny już "spływ po Dunajcu" Leszek Miller.

Pyły premier Leszek Miller opowiada o konsekwencjach, które mogą nastąpić po nowelizacji ustawy o IPN. Wspomina słowa Netanjahu, szefa izraelskiego rządu, które usłyszał od niego w czasie pewnego spotkania.

- Gdybyśmy usiedli z osobą uważaną za potwora przy herbacie albo lampce wina to szybko byśmy zmienili zdanie – stwierdzi Leszek Miller tłumacząc się ze wspólnej konferencji prasowej z Jarosławem Kaczyńskim. - W wyborach prezydenckich skreśliłem obu kandydatów. Wtedy uważałem, że to najlepsze rozwiązanie – mówił w "Kto Nami Rządzi?" Leszek Miller. Jego wnuczka zdradziła, że czasami pyta dziadka, na kogo powinna zagłosować.

Były premier opowiada o relacjach z wnuczką oraz wspomina, jak 23-latka była "maleńką kruszynką". Monika z kolei zdradza, jakie szykany spotykały ją gdy była dzieckiem. - To był duży problem. Nienawidziłam chodzić do szkoły - przyznaje. Miller opowiada jak groził szefowi tabloidu, który zamieścił zdjęcie Moniki i upublicznił namiary na nią. - Powiedziałem: jeżeli coś jej się stanie, osobiście poderżnę panu gardło - zdradza. Były premier komentuje też tatuaże wnuczki. Jak stwierdził, "w przypadku Moniki one nie rażą, ale nie zachęca, by robiła sobie kolejne". W rozmowie pojawia się wątek "szorstkiej przyjaźni" z Aleksandrem Kwaśniewskim. Jak wygląda dziś relacja polityków? - Rzadko się widujemy, stąd pewnie jest dobra. Jesteśmy starym małżeństwem, które przeżywało bardzo dobre chwile, chwile milczenia, złe chwile… Ale staram się pamiętać, o tym, co było dobre - zapewnia były premier.

- Wszyscy spodziewali się rozmowy z żelaznym kanclerzem, a tu mamy dziadka Leszka! – żartował Łukasz Mężyk, którego gościem w „Kto nami rządzi?” będzie były premier Leszek Miller, w towarzystwie swojej wnuczki Moniki Miller. Były szef SLD opowie m.in. o swoich relacjach z wnuczką, szorstkiej przyjaźni z Aleksandrem Kwaśniewskim, o tym czy chciał kiedyś zrobić sobie tatuaż oraz dlaczego władza to „największy afrodyzjak”. Pierwszy wspólny wywiad Leszka Millera z wnuczką Moniką – jutro 9:00 na WP.pl

"Znajdzie się cela dla Leszka Millera?" – pytał Łukasz Mężyk bohaterkę kolejnego odcinka „Kto nami rządzi?” – Marcelinę Zawiszę, liderekę Razem. – "Miller i Kwaśniewski powinni odpowiedzieć za to, co zrobili" - odpowiada Zawisza.