Specjalista od marketingu politycznego Eryk Mistewicz uważa, że prezydent nie wykorzystał swojej szansy w wystąpieniu telewizyjnym poświęconym kryzysowi. Gość "Salonu Politycznego" Trójki liczył na przemówienie, podobne do tego, jakie dwa tygodnie temu wygłosił prezydent Francji. Nicolas Sarkozy mówił wówczas, że czasy są ciężkie, a on czuje się odpowiedzialny, by Francja przeszła przez nie pomyślnie.