koalicja(strona 19/48)

(Radio Zet)

"Kryzys rządowy, to niemal permanentny stan polskich władz na przestrzeni ostatnich lat" - pisze "Niezawisimaja Gazieta", informując o prawdopodobieństwie przedterminowych wyborów parlamentarnych w Polsce.

Gdyby Platforma Obywatelska wygrała wybory, ponad połowa Polaków chciałaby, by partia Donalda Tuska stworzyła koalicję z LiD (51%) - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Wirtualną Polskę.

Zwolennicy Platformy Obywatelskiej są w
stanie zaakceptować chwilowy mariaż tej partii z Samoobroną
Andrzeja Leppera, który miałby prowadzić do odsunięcia od władzy
PiS - wynika z badań, do których dotarła "Rzeczpospolita".

B. poseł Samoobrony Tadeusz Dębicki zdementował nieoficjalne informacje, jakoby miał prowadzić rozmowy o powrocie do tej partii. To nieprawda, że zamierzam wrócić do Samoobrony - powiedział Dębicki. Kłamią bezczelnie - powiedział Dębicki o dwóch członkach kierownictwa Samoobrony, według których prowadzone są rozmowy z Dębickim o jego powrocie. B. poseł oświadczył, że nie prowadził, nie prowadzi i nie zamierza prowadzić rozmów o powrocie do Samoobrony.

Zdaniem byłego prezydenta Lecha Wałęsy, obecna sytuacja polityczna wymaga przeprowadzenia przedterminowych wyborów, ale rząd nie chce zrezygnować z dochodowych posad. Większości tych ludzi nie da się wyciągnąć traktorem - powiedział Wałęsa.

Szef Samoobrony Andrzej Lepper przyznał, że w
projekcie uchwały Rady Krajowej jego partii było zobowiązanie
ministrów z Samoobrony do złożenia dymisji, ale on zmienił to i
zdecydował, że Andrzej Aumiller i Anna Kalata tylko oddadzą się do
dyspozycji premiera.

Koalicja z Samoobroną nigdy nie była szczególnie komfortowa i obawy były od samego początku, że wyjdą różne rzeczy nieprzyjemne. Była to decyzja dość ryzykowna, pewna kalkulacja polityczna. Sporo dobrego udało się jednak rządowi zrobić, a że to wiązało się z pewnymi uszczerbkami na wizerunku i ogólnym poczucie dyskomfortu... Polityka nie jest zajęciem komfortowym – powiedział wicemarszałek Senatu prof. Ryszard Legutko (PiS) w audycji "Sygnały Dnia".

Ostatnie wydarzenia w koalicji rządowej powodują, że pojawia się więcej znaków zapytania niż odpowiedzi na temat planów politycznych premiera Jarosława Kaczyńskiego i PiS - pisze "Nasz Dziennik".

Katarzyna Piekarska z SLD, oceniając sytuację w koalicji stwierdziła, że PiS i LiS próbują ugrać dla siebie jak najwięcej. Zdaniem posłanki, najbardziej tracą na tym Polacy, którzy "zasługują na lepszy rząd i lepszego premiera".

Minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński (PiS) ocenia, że przełomowe dla przyszłości koalicji będzie kilka dni przed rozpoczynającym się 22 sierpnia posiedzeniem Sejmu. Deklaruje też, że PiS chce realizować program i nie szuka pretekstu do przyspieszonych wyborów, bo nie chce oddawać władzy.

Spotkanie PiS, Samoobrony i LPR zostało przełożone na wtorek - powiedział wiceszef Samoobrony i minister w Kancelarii Premiera Krzysztof Filipek. Informacji tej nie potwierdza Adam Lipiński (PiS), również minister w Kancelarii Premiera. Jego zdaniem odbędzie się rutynowe spotkanie z Filipkiem, ale na razie wyklucza kontynuowanie rozmów na temat przyszłości koalicji.

Wyborcy są już zmęczeni koalicyjnymi
przepychankami - wynika z sondażu "Rzeczpospolitej". 31% badanych, na pytanie: gdyby miało
dojść do powstania nowego rządu, które partie powinny go utworzyć?
- odpowiedziało: nie wiem.

Poseł Karol Karski z PiS uważa, że nie ma potrzeby zwoływania dodatkowego posiedzenia Sejmu, o które zabiega Andrzej Lepper. Karski twierdzi, że najlepiej byłoby, gdyby Andrzej Lepper zrzekł się immunitetu bez stawiania warunków.

PiS zaczyna wyrzucać ludzi Giertycha i Leppera z rządu - pisze "Gazeta Wyborcza". Premier żąda, by szef Samoobrony zrzekł się immunitetu. Ale Samoobrona i Liga przełykają upokorzenie. Mówią, że z koalicji same nie wyjdą - chyba że PiS je wyrzuci.

Wicepremier Przemysław Gosiewski uważa, że odpowiedź Andrzeja Leppera i Romana Giertycha na list premiera powinna być pozytywna. O północy mija termin odpowiedzi na list, który Jarosław Kaczyński wysłał do liderów LiS-u.

Samoobrona zdecydowała o pozostaniu w
koalicji rządowej. Tymczasem otoczenie przewodniczącego partii
zdradza, że Andrzeja Leppera czeka wkrótce poważny zabieg
kardiochirurgiczny - pisze "Rzeczpospolita".

Posłowie Waldemar Nowakowski i Mirosław Krajewski wystąpili z klubu Samoobrony. Informację tę potwierdził rzecznik partii Mateusz Piskorski. Dodał, że być może "nie wytrzymali napięcia".

Słowa premiera o "rządzie pozornych fachowców" - który mógłby powstać z połączonych sił Samoobrony i PO - są po prostu kłamliwe. Mają się tak do rzeczywistości, jak słynne słowa Jarosława Kaczyńskiego o "ZOMO" i "układzie" - powiedział Wirtualnej Polsce Andrzej Halicki, poseł Platformy Obywatelskiej. Premier w "Sygnałach Dnia", zapytany o ewentualny scenariusz powstania większości sejmowej bez PiS-u, stwierdził, że powstałby "rząd fachowców" PO i Samoobrony, którzy broniliby tylko aferzystów, złodziei i postkomunistów.