Tragiczny wypadek w Tryńczy, w którym zginęło pięcioro młodych ludzi, poruszył całą Polskę. We wtorek pochowano pierwsze ofiary: 16-letnią Anię i jej 18-letnią siostrę Dominikę. - Ten wypadek, to ostrzeżenie dla nas wszystkich - stwierdził jeden z uczestników pogrzebu w rozmowie z reporterem WP Klaudiuszem Michalcem. - Lekkomyślność może kosztować życie - dodał.