kierowcy(strona 12/16)

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku odrzucił skargę przewoźników na decyzję prezydenta Łomży o zakazie przejazdu ciężarówek nocą przez miasto. Sąd uznał, że z przyczyn formalnych nie może tego rozstrzygnąć. Postanowienie nie jest prawomocne.

Wszystko wskazuje na to, że przewoźnicy podtrzymają decyzję o zawieszeniu protestu i paraliżu Warszawy nie będzie. Informacje o blokadzie pojawiły się po tym, jak celnicy zerwali rozmowy z rządem.

Kierowcy TIR-ów, oczekujący na odprawę przed
przejściami granicznymi z Ukrainą w Dorohusku (Lubelskie) i Białorusią w Koroszczynie,
odblokowali dojazd do tych przejść -
poinformowała policja.

Ze względu na poprawiającą się sytuację na wschodnich granicach przewoźnicy zawiesili swój protest. Jak poinformował Ogólnopolski Komitet Protestacyjny Pracodawców Transportu Drogowego, w związku z działaniami podjętymi przez rząd oraz przystępowaniem coraz większej liczby celników do pracy, akcja protestacyjna została zawieszona. Komitet ciągle jednak pozostaje w gotowości i nie wyklucza, że zostaną zablokowane drogi dojazdowe do dużych miast.

W związku z ogromnymi kolejkami na ukraińsko-polskich przejściach granicznych, część oczekujących w nich kierowców samochodów ciężarowych udaje się na przejścia prowadzące na Słowację i Węgry - podały ukraińskie władze w obwodzie zakarpackim, który graniczy z tymi państwami.

Do przejścia w Koroszczynie w kolejce stoi ponad 1500 ciężarówek. Czas oczekiwania na odprawę przekracza 80 godzin, na nocnej zmianie pracowało 9 celników, w Dorohusku pięciu - tam 1200 tirów przed szlabanem, na wyjazd z kraju kierowcy muszą czekać blisko 90 godzin.

W poniedziałek ok. południa kierowcy tirów zaczną utrudniać wjazd i wyjazd z Warszawy. Chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko coraz dłuższym kolejkom na wschodnich przejściach granicznych. Prezydent stolicy, wojewoda mazowiecki i komendant stołeczny policji określili procedurę postępowania w przypadku protestu.

Niedziela jest kolejnym dniem protestu celników i kierowców. Przez protest celników spowolnione są odprawy na granicach. To z kolei powoduje protest kierowców tirów - wielu z nich blokuje przejścia graniczne. Na poniedziałek akcję protestacyjną w Warszawie zapowiedział Komitet Protestacyjny Związku Pracodawców Transportu Drogowego. Rozpocznie się o godz 12.00.

W województwach podlaskim, podkarpackim i
lubelskim strażacy pomagają kierowcom tirów czekającym w
wielogodzinnych kolejkach na wyjazd z Polski. Rozwożą wodę, ciepłe
napoje, dostarczają namioty.


Galeria

Protest celników na granicy z Ukrainą


Trudna sytuacja na granicy polsko-rosyjskiej, białoruskiej i
ukraińskiej spowodowana jest protestem celników.

W związku z ogromną kolejką do ukraińsko-polskiego przejścia granicznego Jahodyn-Dorohusk, Ministerstwo ds.
Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy ustawiło tam kuchnie polowe dla
kierowców ciężarówek, oczekujących na odprawę - poinformowało w
sobotę biuro prasowe ministerstwa.

Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych nie podejmuje odpowiedzialności za spontaniczne reakcje kierowców i przewoźników na kolejki na granicach. Szef zrzeszenia, Jan Buczek, powiedział, że odpowiedzialny za nie jest rząd Donalda Tuska, który nie podejmuje rozmów.

Kierowcy tirów, czekający w kolejce do
przejścia granicznego z Ukrainą w Dorohusku (Lubelskie),
zablokowali drogę dojazdową do niego - poinformowała
policja.

Zmarł jeden z kierowców oczekujących na odprawę w Dorohusku. Stał na przejściu od poniedziałku. Przyczyną jego śmierci była prawdopodobne niewydolność serca. Tymczasem na przejściu w Hrebennem w woj. lubelskim zablokowali przejście. Domagają się usprawnienia odpraw - poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk.

Ponad 12 tysięcy odebranych praw jazdy i ponad 16 tysięcy kierowców przyłapanych na jeździe po pijanemu - takie są wyniki trwającej od dwóch tygodni akcji zwalczania piractwa drogowego, prowadzonej przez milicję drogową na Ukrainie.

Odprawy ciężarówek na przejściu z Ukrainą w
Hrebennem (Lubelskie) zostały w środę rano wznowione -
poinformowali celnicy. W kolejce do tego przejścia czeka ok. 200
tirów. Na ich odprawienie potrzeba ok. 32 godzin.

Na stacjach benzynowych w Płocku odbędzie się strajk w iście włoskim stylu. Strajkować będą jednak nie pracownicy, a kierowcy. Tankując minimalne ilości paliwa zamierzają zablokować dziś kilka stacji.

Ministerstwo Infrastruktury dementuje prasowe doniesienia na temat błędu w prawach jazdy. Jedna z bezpłatnych gazet przestrzegała kierowców z wadą wzroku, że brak w prawie jazdy czterocyfrowego kodu, mówiącego o konieczności prowadzenia pojazdu w okularach lub soczewkach kontaktowych, skutkuje nieważnością dokumentu i może być podstawą do ukarania kierowcy mandatem.

Na terenie całego kraju występują opady marznącego deszczu, marznącej mżawki, deszczu ze śniegiem i śniegu. Przed trudnymi warunkami pogodowymi ostrzega Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych. Marznące opady powodują gołoledź, znacznie utrudniającą ruch. Synoptycy ostrzegają, że w związku z trudnymi warunkami może dojść do większej niż zazwyczaj liczby wypadków i kolizji drogowych.

Wśród ponad 600 kierowców tirów, którzy czekają na odprawę w 36-godzinnych kolejkach w Dorohusku wielu jest Białorusinów i Ukraińców. Dla nich to jeszcze przedświąteczny czas. Ale wielu to Polacy, którym przyszło Wigilię spędzić czekając w kolejce.

Od północy kierowcy jadący drogą krajową nr 25 będą mogli korzystać z nowej przeprawy przez Wartę w Koninie. Wprawdzie most otwarto uroczyście wczoraj, jednak przez dwa dni zwiedzali go piesi.