katastrofa lotnicza(strona 26/29)

Po prawie tygodniu intensywnych poszukiwań odnaleziono szczątki samolotu pasażerskiego An-24, który zaginął w poniedziałek z 48 osobami na pokładzie podczas przelotu nad górami Hindukusz w Afganistanie. Na miejscu katastrofy nie odnaleziono wszystkich ciał.

- Katastrofa smoleńska w skutek powodzi schodzi na dalszy plan, a musimy pamiętać, że wyjaśnienie tej sprawy jest niezwykle istotne. W wielu przypadkach członkowie rodzin ofiar są zbulwersowani tym, w jaki sposób postępowanie jest prowadzone i w jaki sposób były traktowane w Moskwie. Na chwilę obecną można mieć wrażenie, że ta sprawa jest mataczona - mówi poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

- Nie wiem, czy ktoś sugerował cokolwiek pilotom, czy w ogóle wchodził do kabiny pilotów. Uważam, że nie powinno się prowadzić dyskusji na ten temat, dopóki nie zostanie zakończone śledztwo. Bo ono najpewniej odpowie na to pytanie - mówi w wywiadzie dla dziennika "Polska The Times" gen. Waldemar Skrzypczak - były dowódca wojsk lądowych.

Rosjanie ostrzegali podczas przygotowań do wizyty, o słabym wyposażeniu technicznym lotniska w Smoleńsku i proponowali oddalony o 250 km port w Briańsku - ujawnia "Gazeta Wyborcza".

Holenderski chłopiec - jedyny ocalały z wypadku libijskiego samolotu - przywitał uśmiechem ciotkę i wujka, którzy przylecieli po niego z Holandii. Dziecko jest w dobrym stanie. „Uśmiecha się, zadaje pytania. Domaga się jedzenia i picia” – relacjonował dr Sediek Ben Dellah, chirurg, który go operował.

Czarne skrzynki z Airbusa A330, który rozbił się pod Trypolisem bardzo szybko odnaleziono na miejscu katastrofy. Mimo nieznanej przyczyny wypadku ruch lotniczy na lotnisku w Trypolisie nie został wstrzymany.

Prawie do końca nie wiedzieli, że podeszli do lądowania po złym kursie, zbyt nisko i zbyt wcześnie. Prawie do końca nie zdawali sobie sprawy, co im grozi. A gdy już zdali sobie z tego sprawę, zdążyli tylko wykrzyczeć ostatnie słowa przerażenia: Jezu, Jezu!!!

103 osoby, w większości Holendrzy, zginęły w katastrofie samolotu libijskich linii lotniczych Afriqiyah, który rozbił się o godz. 6 rano, podczas lądowania w Trypolisie. Katastrofę przeżył tylko mały chłopiec. Maszyna leciała z Johannesburga w RPA.

Piąty głos osoby spoza załogi, która przed lądowaniem weszła do kabiny Tu-154, najprawdopodobniej należy do dyrektora protokołu dyplomatycznego Mariusza Kazany z MSZ - przypuszcza "Gazeta Wyborcza".

Biuro Ochrony Rządu nie przygotowało dodatkowego transportu dla prezydenta i pozostałych pasażerów rządowego Tu-154 z dwóch zapasowych lotnisk, bo o nich nie wiedziało - zdradza "Dziennik Gazeta Prawna".

Samolot z ciałami 30 ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, po dwugodzinnym locie z Moskwy, wylądował w Warszawie. Po ceremonii wojskowej trumny z ciałami ofiar zostały przewiezione w karawanach do hali na Torwarze, gdzie odbywa się czuwanie modlitewne. Część rodzin zdecydowała się od razu zabrać ciała swoich bliskich na miejsca pochówku.

Samolot linii American Airlines ze 145 osobami na pokładzie awaryjnie lądował w Islandii, gdy pięciu członków załogi zachorowało na skutek chemicznych wyziewów w kabinie.

Ogromny ból, smutek, szczątkowe słowa lub ich brak. Informacja o katastrofie w Smoleńsku wstrząsnęła wszystkimi. Wyrazy współczucia dla rodzin Ofiar licznie napływają od Internautów WP. W mailach do redakcji zapalają wirtualne znicze [*]

Prezydent Lech Kaczyński nie żyje. W Smoleńsku rozbił się samolot prezydenta Kaczyńskiego Tupolew 154-M. - Przy podchodzeniu do lądowania samolot najprawdopodobniej zahaczył o drzewa i rozbił się. Gubernator okręgu smoleńskiego poinformował, że wszyscy pasażerowie zginęli - na pokładzie było ich 88, łącznie z załogą zginęło 96 osób.

Prezydent Lech Kaczyński nie żyje. W Smoleńsku rozbił się samolot prezydenta Kaczyńskiego Tupolew 154-M. - Przy podchodzeniu do lądowania samolot najprawdopodobniej zahaczył o drzewa i rozbił się. Gubernator okręgu smoleńskiego poinformował, że wszyscy pasażerowie zginęli - na pokładzie było 96 osób.

Rosyjski samolot pasażerski TU-134 rozbił się podczas podchodzenia do lądowania na moskiewskim lotnisku Domodedovo. Na pokładzie było 8 osób, nikt nie zginął, część załogi jest jednak ranna. Samolot leciał z Hurghady, nad Morzem Czerwonym.

Rosyjski urząd lotnictwa cywilnego Rosawiacja zabronił liniom Aviastar-Tu przewożenia pasażerów. Nad ranem samolot tej rosyjskiej firmy, lecący bez pasażerów, lądował awaryjnie w lesie, kilometr od moskiewskiego lotniska Domodiedowo. Ośmiu członków załogi odniosło obrażenia, w tym troje - poważne.