Kompletnie pijana para płynęła kajakiem z półtorarocznym dzieckiem na rzece Świder. W pewnym momencie kajak się wywrócił. Wszyscy wpadli do wody. Skrajnie nieodpowiedzialna 30-latka i jej 29-letni partner zostali zatrzymani.
Aleksander Doba nie żyje. Jego bliscy poinformowali, że zmarł "śmiercią podróżnika" podczas wejścia na Kilimandżaro. Podróżnik znany był ze swojej pasji do kajakarstwa. W 2010 roku jako pierwszy na świecie przepłynął samotnie Atlantyk kajakiem.