janusz palikot(strona 14/14)

Aferę z finansowaniem kampanii wyborczej Janusza Palikota badają prokuratura, CBA i Julia Pitera. Sprawa cuchnie na odległość, a sam poseł niczym polski kibic zapewnia, że nic się nie stało. I dalej organizuje swoje happeningi. Kariera ekscentrycznego polityka znów wisi na włosku.

Lubelska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie znieważenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz posła Janusza Palikota. W kręgu zainteresowania śledczych znalazł się mężczyzna, który przed jednym z hipermarketów wywiesił kartkę z wulgarnymi określeniami prezydenta RP i lidera lubelskiej PO.

Poseł PiS Tomasz Dudziński domaga się od premiera Donalda Tuska wyrzucenia z klubu PO Janusza Palikota za obrazę uczuć religijnych Polaków. Chodzi o felieton posła Platformy dla Wirtualnej Polski, w której wymieniał on różne sposoby upijania się. "Można upić się na Buddę (znikam) i na Chrystusa (umrę za wszystkich z przepicia)" - napisał Palikot.

- Nie prowadzę żadnej działalności, nie pobieram wynagrodzenia za pracę w Sejmie. Odwrotnie, najpierw dorobiłem się majątku, później zacząłem prowadzić działalność publiczną. Moje życie pod tym względem może być przykładem dla polityków. Jeżeli chodzi o premiera Pawlaka jestem zaniepokojony - o rodzinno-towarzyskich interesach Waldemara Pawlaka mówi Wirtualnej Polsce poseł PO Janusz Palikot.

Polacy wymagają, żeby posłowie świetnie się prezentowali, ale jednocześnie ubierali się tanio, żeby nie kłuć w oczy. Może to szokujące, ale nasze uposażenia nie pozwalają nam na to, byśmy mogli poszaleć w kwestii ubrań. Najbardziej szaleje chyba Janusz Palikot, który ma na to środki finansowe i dużo fantazji - powiedziała posłanka PO Joanna Mucha.

- Obiektywna prawda istnieje. Trudno się do niej dostać, często ludzie nie dają się przekonać. Droga do prawdy wiedzie przez wykształcenie - Janusz Palikot mówi Wirtualnej Polsce o prawdzie obiektywnej i subiektywnej. - Nie znam prawdy o całej rzeczywistości, często brakuje mi wiedzy i wykształcenia - dodaje poseł.

Zdaniem szefa SLD Grzegorza Napieralskiego,
rekomendowana przez zarząd PO kara dla posła Janusza Palikota jest
"symboliczna".

Janusz Palikot (PO) przygotował projekt
ustawy zobowiązującej prezydenta i premiera do przedstawienia raz
w roku informacji o stanie ich zdrowia. Na konferencji prasowej na
temat efektów prac komisji "Przyjazne Państwo" Palikot pokazał
koszulkę z napisem "Jestem z Napieralskim, Jestem z Olejniczakiem,
Jestem z SLD".

Na pytanie reporterki Wirtualnej Polski o to, czy był ministrantem? Grzegorz Napieralski odpowiada z pewną nieufnością: Tak, byłem. W związku z Dniem Ministranta poseł komentuje - Każda grupa społeczna powinna mieć swoje święto. Powinien być Dzień Posła, bo nas wszyscy już nie lubią - żali się poseł SLD.

Zapytano kiedyś Janusza Palikota, o co mu tak naprawdę chodzi. Ten odpowiedział pytaniem na pytanie: czy w Polsce i w polityce nie można być po prostu sobą? Myśleć i mówić to, co się uznaje za stosowne, za słuszne? Czy bycie politykiem musi skazywać człowieka na udział w wielkiej grze z wyznaczonymi z góry zadaniami, odbierać właściwą każdemu z nas odrobinę szaleństwa czy nawet osobowość? Nie, nie można być Palikotem we własnym kraju - trzeba być narzędziem. Szamanem. Graczem. Szachistą. I trzeba mieć co najmniej prezydenckie aspiracje – uznał Palikot. I co zrobił? Postanowił walczyć z tymi formami. Jak jego idol Witold Gombrowicz.

Milioner, filozof, producent wina, przewodniczący sejmowej komisji Przyjazne Państwo, posiadacz ciętego języka. Nosił koszulki z napisem „Jestem gejem” i „Jestem z SLD”, pozował do zdjęć ze sztucznym penisem i pistoletem. Janusz Palikot - enfant terrible Platformy. Za "skandaliczny" wywiad, w którym mówił, że o. Rydzyk powinien siedzieć, grozi mu zawieszenie w prawach członka klubu. Po co PO taki kłopotliwy poseł? To skandalista, Kononowicz polskiej polityki. Palikot szkodzi Platformie, bo nie można być poważną partią, reformować Polskę, podejmować ważne inicjatywy, a mieć posła, który swoim zachowaniem ośmiesza to wszystko - mówi Wirtualnej Polsce Mariusz Kamiński, poseł PiS.

Przypomnijmy - posłowie tej komisji odrzucili wniosek PiS o odwołanie Janusza Palikota z funkcji jej przewodniczącego.