Palikot "ukrzyżował" konstytucje

W proteście "przeciwko niszczeniu przez Kościół świeckiego państwa", zorganizowanym przed siedzibą biskupa warszawsko-praskiego Henryka Hosera, poseł Janusz Palikot symbolicznie ukrzyżował polską konstytucję.

W pikiecie zwolenników stosowania metody zapłodnienia in vitro uczestniczyło ok. 70 osób. Pojawili się też jej przeciwnicy.

- Nie chcemy, aby konstytucja RP została ukrzyżowana przez biskupów, a razem z nią wszystkie wolności, które w tej konstytucji są zawarte. Na znak protestu przeciwko niszczeniu państwa świeckiego przybijamy tę konstytucję do krzyża - powiedział Palikot.

Następnie polityk przybił konstytucję do krzyża dwumetrowej wysokości, który przynieśli ze sobą pikietujący. Większość zebranych zareagowała okrzykami "Janusz, Janusz". Ustawiono przed krzyżem kilkadziesiąt zniczy.

Sympatycy Janusza Palikota zorganizowali pikietę również przed Kurią Metropolitalną w Krakowie.

Manifestanci przynieśli ze sobą transparenty. Była to jedna z pikiet, które odbyły się w kilku miastach w całej Polsce przed siedzibami biskupów.

W odpowiedzi na demonstrację sympatyków Ruchu Poparcia Palikota protestowało pięciu członków prawicowej Falangi Małopolskiej.

Celem demonstracji było zaprotestowanie przeciwko presji, jaką - według Palikota - Kościół wywiera na posłów w sprawie uregulowania zapłodnienia in vitro. - Sprawa jest gorąca, sejm zaczął debatować. Akcja jest pod hasłem: "posłowie, nie lękajcie się biskupów" - mówił Palikot.