husajn(strona 16/26)

W ostatnich miesiącach Irak zakupił około tysiąca rosyjskich rakiet przeciwczołgowych "Kornet" - poinformował "Newsweek" w najnowszym numerze, który ukazał się w niedzielę.

Wojska amerykańskie otoczyły w niedzielę miasto Nadżaf w środkowym Iraku, blokując drogi dojazdowe i przygotowując się do poszukiwania członków ugrupowań paramilitarnych, lojalnych wobec Saddama Husajna.
W rejonie Nadżafu walczy 101. Dywizja Powietrznodesantowa.

Amerykańska rakieta wystrzelona w poniedziałek o świcie w irackie Ministerstwo Informacji prawdopodobnie spowodowała nowe zniszczenia budynku położonego w centrum Bagdadu, napisała agencja Reutera.

Koalicja walcząca w Iraku postanowiła traktować wszystkich członków partii Saddama Husajna, Baas, jako "walczących" nieprzyjaciół, ponieważ uznała, że jej wyeliminowanie przyspieszy upadek miasta Basra (południowy Irak) - oświadczył brytyjski rzecznik w Kuwejcie.

W USA pojawiają się głosy, krytykujące role ministra obrony Donalda Rumsfelda jako stratega
wojennego. Staje się coraz bardziej oczywiste, że kampania iracka nie będzie ani tak szybka, ani tak łatwa, jak to przewidywała część przywódców amerykańskich.

Poniżej podajemy chronologiczny przebieg wydarzeń w konflikcie irackim w niedzielę, 30 marca, od godziny 00:00 do godz. 16:00 (godziny według czasu polskiego):

Siły koalicyjne cały czas bombardują Bagdad, koncentrując ataki na pozycjach elitarnej Gwardii Republikańskiej wokół miasta. Na północy Iraku bombardowany był w niedzielę Kirkuk i Mosul. Siły reżimu bagdadzkiego cofają się na północy Iraku; opuszczony przez nie teren zajmują bojownicy kurdyjscy.

Brytyjski dziennikarz Gaby Rado, pracujący dla telewizji ITN, został znaleziony w niedzielę martwy
na parkingu w Sulajmaniji, w kontrolowanym przez Kurdów północnym Iraku.

Do ponad 100 wzrosła liczba amerykańskich żołnierzy poszkodowanych w wojnie z Irakiem, którzy są leczeni w wojskowym szpitalu USA w niemieckim Landstuhl (Nadrenia-Palatynat).

( aktualizacja godz. 20.55)

Zaprojektowany przez Niemców schron pod jednym z pałaców Saddama Husajna w Bagdadzie może wytrzymać nawet wybuch atomowy - mówi niemiecki ekspert Karl Esser, który na początku lat 1980. pomagał stworzyć ten obiekt.

Napis na jednym z budynków w portowym mieście Um Kasr na południu Iraku głosi "Precz z USA". Przed inwazją szyici, przeważający wśród mieszkańców tego miasta, napisali na murze "Precz z Irakiem", manifestując sprzeciw wobec reżimu bagdadzkiego. Po inwazji nastroje zaczęły się zmieniać.

Kolejną falę eksplozji słychać było w niedzielę po południu od strony południowych przedmieść Bagdadu - informuje przebywający w mieście korespondent Reutera.

Mury Bagdadu drżały w niedzielę od nieustających eksplozji, a na podejściach do miasta
siły koalicji bombardowały pozycje Gwardii Republikańskiej, aby nadwątlić obronę stolicy. Jednak natarcie lądowe nadal nie rusza, a siły koalicji napotkały nową trudność: Irak zaczął wysyłać
przeciwko nim żołnierzy-kamikadze.

Wojna przebiega zgodnie z planem, ale nie wiadomo, ile potrwa - powiedział w niedzielę na konferencji prasowej w Katarze dowódca operacji wojsk amerykańsko-brytyjskich w Iraku generał Tommy Franks.

Znany brytyjski historyk, związany z Polską Norman Davies uważa, że nie najszęśliwsze było wysłanie do Iraku naszych komandosów i jest zdania, że wojna ta skończy się "brudnym zwycięstwem", jak to określił, albo klęską koalicji antysaddamowskiej.

Od początku wojny siły sojusznicze zrzuciły na cele w Iraku 6 tysięcy precyzyjnie naprowadzanych bomb - poinformował w sobotę przedstawiciel Pentagonu generał Stanley McChrystal.

Dwie wielkie eksplozje słychać było w sobotę około godz. 20 czasu polskiego w Bagdadzie. Dwie i pół
godziny wcześniej cztery potężne wybuchy wstrząsnęły centrum irackiej stolicy.

Doniesieniom o przerwie w operacjach wojskowych zaprzeczyło w sobotę po południu amerykańskie Centralne Dowództwo (CentCom) w Katarze. Rzecznik wojsk brytyjskich, kapitan Al
Lockwood wolał mówić raczej o "reorganizacji pola walki" niż o przerwie. Jednak przyznał, że siły sojusznicze muszą się przegrupować przed kolejną fazą ofensywy bagdadzkiej.

Amerykańscy żołnierze, walczący w Iraku, otrzymują coraz więcej e-maili z podziękowaniami. Tekst
przesłania jest z góry przygotowany, wystarczy wpisać swoje dane i kliknąć komputerową myszką.