Fani Trumpa wylali wiadro pomyj na Baracka Obamę. Zachwyceni reakcją obecnego prezydenta na klęskę wywołaną przez huragan Harvey, zaczęli zarzucać Obamie bezczynność po uderzeniu huraganu Katrina. Krytycy wytykają mu grę w golfa w czasie, gdy Nowy Orlean walczył ze skutkami kataklizmu. Problem w tym, że prezydentem w tym czasie... nie był Obama.