Biegli psychiatrzy uznali we wtorek, że nie ma podstaw, by kwestionować poczytalność Eberharda P. - głównego oskarżonego w procesie o malwersacje w śląsko-dąbrowskiej "Solidarności". Mimo wygłoszenia mów końcowych, Sąd Rejonowy w Katowicach wznowił przewód sądowy, ponieważ w czasie ostatniej rozprawy okazało się, że Eberhard P. był badany przez biegłych psychiatrów w związku z innym toczącym się przeciw niemu postępowaniem, w sprawie tzw. norweskich pieniędzy Solidarności.