Śmigłowiec MH-47 Chinook (AFP)
Dowództwo amerykańskich wojsk na Filipinach zrezygnowało z dalszego poszukiwania ofiar wypadku helikoptera, który w piątek runął do morza koło centralnej filipińskiej wyspy Negros. Oficjalnie potwierdzono, że w wypadku zginęło dziesięciu amerykańskich żołnierzy.
MH-47 Chinook (AFP)
Amerykanie stracili nadzieję na odnalezienie żywych rozbitków z katastrofy wojskowego śmigłowca MH-47 Chinook, który rozbił się w piątek u południowych wybrzeży Filipin.
Amerykański samolot zwiadowczy P-3 Orion na skutek awarii jednego z silników został zmuszony do awaryjnego lądowania na lotnisku w Mactan w środkowej części Filipin - podała w piątek lokalna stacja telewizyjna ANC.
Amerykański śmigłowiec wojskowy CH-47 Chinook z 12 osobami na pokładzie rozbił się w czwartek na morzu u wybrzeży Filipin - podały źródła w Pentagonie. Co najmniej trzech amerykańskich żołnierzy zginęło.
Amerykanie rozpoczęli loty zwiadowcze nad
Filipinami w poszukiwaniu islamskich terrorystów -
poinformował w czwartek dziennik Washington Post, powołując się
na wysokiego rangą przedstawiciela Pentagonu.
Trzy kraje Azji Południowo-Wschodniej podpisały w
czwartek wstępne porozumienie o wspólnej walce z terroryzmem,
zapowiedziały także stworzenie systemu wymiany informacji na temat
działań antyterrorystycznych.
Amerykańscy komandosi na Filipinach - AFP
Stany Zjednoczone rozszerzają o kolejny kraj wojnę z terroryzmem. Amerykańscy komandosi wylądowali na filipińskiej wyspie Basilan, gdzie swoją siedzibę mają separatryści muzułmańscy Abu Sajefa.
Co najmniej 7 osób zginęło w wyniku osunięć ziemi spowodowanych przez ulewne deszcze w indonezyjskiej prowincji Jawa. Według policji, wiele osób jest zaginionych.
Amerykańscy żołnierze w bazie na Filipinach (AFP)
W centrum handlowym w mieście Zamboanga na południu Filipin wybuchła w sobotę bomba. Nie ma informacji o ofiarach. Wcześniej w wyniku eksplozji na zdominowanej przez muzułmanów wyspie Jolo zginęły 4 osoby, a 45 zostało rannych.
Pierwsza grupa żołnierzy amerykańskich wylądowała w
piątek na filipińskiej wyspie Basilan, gdzie działają ekstremiści
powiązani z ludźmi Osamy bin Ladena. Żołnierze mają przygotować
tam bazę dla sił specjalnych USA.
Co najmniej 10 islamskich rebeliantów z grupy zbrojnej Abu Sayyafa zginęło w poniedziałek podczas ofensywy wojsk rządowych na Filipinach. Wojsko zbombardowało pozycje rebeliantów w pobliżu miasteczka Patikul na wyspie Jolo, około 1000 kilometrów na południe od stolicy kraju Manili.
W poszukiwaniu rebeliantów z Abu Sajefa (AFP)
Filipińscy żołnierze zastrzelili w piątek pięciu rebeliantów z ugrupowania Abu Sajefa. Do starcia doszło na południowym wybrzeżu, w regionie, na którym amerykańscy żołnierze od czwartku szkolą filipińskich żołnierzy w walce z terroryzmem.
Żołnierze amerykańscy i filipińscy rozpoczęli w czwartek wspólną operację przeciwko muzułmańskim ekstremistom z organizacji Abu Sayyaf. Amerykanie uważają, że rebelianci są powiązani z al-Qaedą Osamy bin Ladena.
Liczba porwań dla okupu wzrosła w 2001 r. na Filipinach o ponad 1 000 % w stosunku do 2000 r. - poinformował w poniedziałek filipiński dziennik Manila Standard.
Niewyjaśniona eksplozja w filipińskiej elektrowni
spowodowała, że około 35 mln Filipińczyków w poniedziałek
zostało pozbawionych dostaw energii elektrycznej.
Filipińska policja przechwyciła tonę ładunków wybuchowych i aresztowała trzech ludzi podejrzanych o powiązania z terrorystyczną siatką al-Qaeda. Podczas nalotu na kryjówkę grupy w południowej części miasta General Santos skonfiskowano również 17 karabinów.
Co najmniej pięciu żołnierzy filipińskiej
piechoty morskiej zginęło w środę rano, gdy wściekły tłum
zaatakował patrol na lokalnym rynku w mieście Jolo na wyspie o tej samej nazwie.
Co najmniej 16 osób zginęło we wtorek na Filipinach w strzelaninie między żołnierzami piechoty morskiej a policjantami. Do tragedii doszło w mieście Jolo na wyspie o tej samej nazwie, gdzie od wielu lat działają muzułmańscy terroryści, żądający utworzenia niepodległego państwa.
Wojskowy samolot spadł w poniedziałek na budynki mieszkalne miasta Cabanatuan, 100 km na północ od stolicy Filipin Manili. Zginęli obaj piloci oraz co najmniej trzy osoby na ziemi. Kilka innych osób zostało rannych.
Następnym etapem kampanii antyterrorystycznej może być wykorzenienie terroryzmu w takich krajach, jak Somalia, Jemen, Indonezja i Filipiny - powiedział prasie wiceminister obrony USA Paul Wolfowitz.