Filipiny: Arroyo ogłosi stan wyjątkowy
Prezydent Filipin Gloria Macapagal Arroyo ogłosi w poniedziałek stan wyjątkowy w południowym mieście General Santos, gdzie od wybuchu bomby zginęło w niedzielę 14 osób - poinformował doradca pani prezydent Roilo Golez.
Stan wyjątkowy da przywódczyni - jak wyjaśnił Golez - uprawnienia do wydania rozkazu stłumienia bezprawnej przemocy i aktów terrorystycznych. Doradca Arroyo dodał również, że rozważane jest wprowadzenie podobnych środków w innych miastach.
Ładunek domowej roboty eksplodował w zamieszkanym przez chrześcijan mieście na muzułmańskiej wyspie Mindanao przed wejściem do zatłoczonego centrum handlowego. Bombę ukryto w trzykołowym pojeździe zaparkowanym na ulicy przed centrum. Wśród ofiar są pracujący tam sprzedawcy i przypadkowi przechodnie.
Dziesięć minut później dwie bomby domowej roboty wybuchły na dworcu autobusowym i jednym z mostów. Zdaniem AP, w całym mieście mogło dojść do eksplozji jeszcze kilku ładunków.
Do zamachów - jak podała agencja - przyznała się organizacja muzułmańskich ekstremistów Abu Sayef związana z Osamą bin Ladenem. My to zrobiliśmy - powiedział mężczyzna przedstawiający się jako Abu Muslim al Ghazi z organizacji Abu Sayef, który zadzwonił do lokalnego radia RMN. Przedstawiciel radia uznał jednak, że nie ma pewności, czy był to rzeczywiście przedstawiciel tej organizacji, która walczy o oderwanie muzułmańskiego południa Filipin od tego katolickiego w większości kraju.
W General Santos niektóre ulice zablokowała policja. Patrole z psami wyszkolonymi w odnajdywaniu ładunków wybuchowych przeszukiwały miejsca publiczne. Co najmniej dwie bomby znaleziono pod ciężarówką zaparkowaną przed centrum handlowym. Zostały na miejscu bezpiecznie zdetonowane. (mk)