Elżbieta II(strona 5/1)

Książę Filip, 91-letni małżonek królowej Elżbiety II, jest znany ze specyficznego poczucia humoru i wielu gaf. Teraz do całej serii "wpadek" dołożył żart o Filipinach.

Abdykacja królowej Holandii Beatrix pobudziła dyskusję nad perspektywami zmiany na tronie brytyjskim. Elżbieta II ma już 86 lat, a 64-letni książę Walii Karol jest najstarszym na świecie następcą tronu. Ale słowo "abdykacja" nie istnieje w leksykonie od 60 lat panującej królowej. To nie jest w brytyjskiej tradycji. Królowa Elżbieta II - mimo podeszłego wieku - zamierza panować do śmierci - zapewniają eksperci.

W Holandii królowa Beatrix abdykuje i przekazuje tron synowi. Ta wiadomość wywołała w Wielkiej Brytanii trochę spekulacji na temat możliwości ustąpienia przez Elżbietę II miejsca księciu Karolowi. Eksperci uważają, że jest to mało prawdopodobne.

Żarty, na które niekiedy pozwalają sobie w mediach dziennikarze, nie zawsze okazują się udane. Te nieudane czasem pozostawiają po sobie tylko niesmak i zażenowanie, jednak równie często wzbudzają spore kontrowersje. Bywa, że ofiarą takich nieudanych żartów padają niewinne osoby - możliwe, że tak się stało właśnie w przypadku pielęgniarki, która padła ofiarą żartu australijskiego radia. Kilka dni po całej sprawie popełniła samobójstwo. W pierwszym oświadczeniu szpital nazwał sprawę "niemądrą sztuczką", w kolejnym - już po samobójstwie pielęgniarki - mówiono o tragedii.

Brytyjska stacja BBC przeprosiła królową Elżbietę II za ujawnienie jej poglądów na temat radykalnego islamskiego duchownego Abu Hamzy. Reportetr Frank Gardner na falach BBC Radio 4 ujawnił szczegóły prywatnej rozmowy na temat fundamentalisty, jaką odbył z głową państwa. Z tego powodu stacja wystosowała oficjalny list z przeprosinami.

91-letni książę Edynburga Filip, mąż królowej Elżbiety II, pozostanie kilka najbliższych dni w szpitalu z powodu nawrotu zapalenia pęcherza - poinformował Pałac Buckingham. Na infekcję taką Filip już cierpiał tego lata.

Dzień dobry Państwu albo dobry wieczór. Irlandzkie lato upływa pod znakiem rozrywki. W bankach padają systemy komputerowe, czterdziestoletni śmiałkowie robią dziury w obrazach Moneta, na ulicach Hiszpanie, w autobusach Włosi, natomiast w centrum Dublina jedna baba drugiej babie odgryzła nos. W pubie. A teraz jadziem.

Elżbieta II wraz z 91-letnim księciem Edynburga Filipem, zwolnionym niedawno ze szpitala, uczestniczyła dorocznej paradzie wojskowej organizowanej z okazji jej oficjalnych urodzin, będących uroczystością państwową.

Brytyjscy pilocie w zabytkowych maszynach wzięli udział w paradzie ku czci świętującej jubileusz panowania Elżbiety II. Nad Londynem przeleciały m.in. Spitfire'y, Hurricane'y i Lancastery.

Mimo ulewnego deszczu i wiatru ponad milion osób obejrzało spektakularną paradę statków na Tamizie w Londynie. Poprzednie tej skali widowisko odbyło się 300 lat temu. Z okazji 60. rocznicy wstąpienia na tron królowej Elżbiety II około tysiąca wszelkiego typu jednostek pływających z całej brytyjskiej wspólnoty narodów towarzyszyło królewskiej barce Spirit of Chartwell. Na pokładzie luksusowej, zabytkowej barki czcigodnej jubilatce towarzyszyli książę Edynburga Filip, książę Walii Karol oraz książę Cambridge William z małżonką i książę Harry.

Królowa Elżbieta II i książę Filip byli gośćmi burmistrza Manchesteru. Podczas wizyty w ratuszu królowa znalazła chwilę, by złożyć życzenia parze biorącej tam ślub. John i Frances Canning powiedzieli, że nie mogliby sobie wyobrazić lepszego prezentu ślubnego.

Królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II, która w kwietniu skończy 86 lat, w przemówieniu do połączonych izb parlamentu w średniowiecznej sali Westminster Hall powiedziała, że mimo 60 lat na tronie nie myśli o przejściu w stan spoczynku.

Brytyjska monarchini najwyraźniej ma kłopoty ze znalezieniem ogrodnika do Pałacu Buckingham. W październiku oferowano za tę pracę 15 750 funtów rocznie. Teraz królowa gotowa jest zapłacić trochę więcej.

Przez dwa tygodnie oglądaliśmy w Irlandii The Elizabeth Obama Show, który miał strategiczne znaczenie, głównie dlatego że po raz pierwszy od dawna świat usłyszał o tym kraju w kontekście innym niż kryzys i zdychające mustangi. Wizyta królowej Elżbiety udała się tylko częściowo, zaś wizyta prezydenta Obamy częściowo się nie udała, ale tylko w sferze technicznej. Różnice polegały też na tym, że królowa nie chciała się napić Guinnessa, a prezydent obalił cały kufel - pisze z Dublina w felietonie dla Wirtualnej Polski Piotr Czerwiński.

Okazuje się, że nie tylko Bronisławowi Komorowskiemu zdarzają się wpadki. Tym razem gafę popełnił Barack Obama. Prezydent USA podczas bankietu u brytyjskiej królowej Elżbiety II złamał zasadę dworskiej etykiety.