Brytyjska królowa i b. dowódca IRA podali sobie ręce
Historyczne spotkanie Elżbiety II i Martina McGuinnessa
Te zdjęcia obiegną dziś wszystkie serwisy informacyjne
Brytyjska królowa Elżbieta II i były dowódca Irlandzkiej Armii Republikańskiej Martin McGuinness po raz pierwszy podali sobie ręce. Symboliczny gest miał miejsce podczas spotkania w teatrze Lyric w centrum Belfastu. Monarchini odwiedziła Irlandię Północną w ramach jubileuszu swojego panowania.
Spotkanie na tym szczeblu byłoby nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu, ale obecnie uważane jest za wyraz głębokich politycznych zmian, które dokonały się w Irlandii Płn. w wyniku procesu pokojowego zapoczątkowanego ogłoszeniem przez IRA zawieszenia broni w 1994 r. i porozumieniami z Wielkiego Piątku w 1998 r. Dzięki niemu Irlandia Płn. odzyskała samorząd wewnętrzny po blisko 25 latach jego zawieszenia.
(PAP, IAR / mp)
Epokowy gest
Do spotkania między monarchinią a McGuinnessem doszło w czasie imprezy charytatywnej organizacji Co-operation Ireland. Uczestniczyli w niej także prezydent Republiki Irlandzkiej Michael Higgins i premier Irlandii Północnej Peter Robinson. Królowa spotkała się najpierw z politykami bez obecności mediów i tam, po raz pierwszy, podała rękę McGuinnessowi, a potem powtórzyła ten gest przed kamerami reporterów.
Epokowy gest
Martin McGuinness to były dowódca IRA, a obecnie polityk republikańskiej Sinn Fein i zastępca pierwszego ministra w autonomicznym rządzie Irlandii Płn. Jest również członkiem brytyjskiej Izby Gmin, a w Sinn Fein jest człowiekiem numer dwa po przewodniczącym Gerrym Adamsie.
Epokowy gest
Spotkaniu w teatrze Lyric towarzyszyły ogromne środki ostrożności. W przeciwieństwie do miasteczka Enniskillen, gdzie królowa spacerowała we wtorek wśród mieszkańców, w środę policja opróżniła ulice Belfastu w promieniu półtora kilometra od miejsca spotkania.
Epokowy gest
- Spotkanie McGuinnessa z monarchinią umożliwi Sinn Fein wyjście do wyborców, dotychczas niechętnych tej partii z powodu jej powiązań z IRA, ale za uścisk dłoni partia zapłaci utratą poparcia części partyjnych dołów. Dla Elżbiety II spotkanie nie będzie wspominane z rozrzewnieniem, ale z pewnością jest jednym z najważniejszych w jej panowaniu - skomentował to wydarzenie korespondent BBC Mark Simpson.
Na zdjęciu: królowa podaje rękę Peterowi Sheridanowi z organizacji Co-operation Ireland.
(PAP, IAR / mp)