egipt(strona 33/52)

Tysiące Egipcjan wróciły na plac Tahrir w Kairze, domagając się przyspieszenia tempa demokratycznych reform i ustalenia daty wyborów. Uczestnicy wielkiego protestu sprzeciwiają się też stawianiu cywilów przed sądami wojskowymi. Ponadto grupa kilkunastu Egipcjan zaczęła młotkami rozbijać mur, wzniesiony dla ochrony przed demonstrantami wokół budynku w Kairze, w którym mieści się m.in. ambasada Izraela.

Pięć osób zginęło w nalocie izraelskim na miasto Rafah w Strefie
Gazy - informują źródła palestyńskie. Atak był odwetem za serię zamachów, do których
doszło w pobliżu Ejlatu nad granicą z Egiptem. W zamachach zginęło siedem osób.

Izraelski agent miał za zadanie wywoływać bezpłodność Egipcjan, sprzedając im w tym celu rzekomy środek do pielęgnacji włosów - twierdzi egipska rządowa gazeta "Al-Ahram".

Setki protestujących starły się z policją na placu Tahrir w Kairze, domagając się prawa powrotu na to miejsce - symbol i centrum masowych protestów z początku roku - oraz demonstrując jedność wśród Egipcjan różnych wyznań.

"Egipt i jego początki" to tytuł międzynarodowej konferencji, która zgromadziła m.in. archeologów polskich, amerykańskich, brytyjskich, francuskich, japońskich i niemieckich w nowojorskim Metropolitan Museum.

Ponad 230 osób spośród ok. 10 tysięcy uczestników pokojowego marszu zostało rannych w centrum Kairu po tym, jak doszło do starć między tysiącami demonstrantów i ich przeciwników. Manifestanci obrzucali się wzajemnie kamieniami.

Nowy rząd Egiptu został zaprzysiężony. Jest to przejawem starań kierującej państwem Najwyższej Rady Wojskowej o uśmierzenie protestów, których uczestnicy domagają się przyspieszenia reform i oczyszczenia aparatu władzy ze stronników byłego prezydenta Hosniego Mubaraka.

W wyniku eksplozji gazociągu, niebo w pobliżu Al Arish w Egipcie rozświetliły płomienie. Drugi raz w ciągu tygodnia doszło do ataku na rurociąg transportujący gaz do Izraela.

W centrach wielu miast egipskich w namiotach koczują ludzie, którzy zapowiadają, że pozostaną w nich dopóki władze wojskowe nie zrobią porządku z pozostałościami po reżimie Hosniego Mubaraka - podały w sobotę agencje.

10 tys. ludzi zgromadziło się w "piątek oczyszczenia i rozliczenia" na kairskim placu Tahrir, domagając się sprawiedliwości, jasnego planu demokratyzacji kraju i przyspieszenia reform. Podobne protesty odbyły się też w Suezie i Aleksandrii.

Egipska komisja śledcza skierowała przed sąd 25 osób, w tym współpracowników obalonego prezydenta Hosniego Mubaraka, ze to, że w czasie lutowych demonstracji wjechali w tłum na wielbłądach i koniach, stwarzając zagrożenie dla życia ludzi. - Oskarżonych skierowano przed sąd pod zarzutem podżegania do zabójstw demonstrantów, z użyciem wielbłądów - powiedział prawnik Mohamed al-Sabrut.

W Kairze wybuchły zamieszki, a wściekły tłum próbował wedrzeć się do sądu po tym, jak w ulgowy sposób potraktowano na rozprawie policjantów oskarżonych o zabicie i ranienie wielu uczestników lutowych demonstracji.

Wojsko strzelało w powietrze, by rozpędzić kilka tysięcy strajkujących pracowników spółek obsługujących Kanał Sueski. Protestujący usiłowali wedrzeć się siłą do siedziby zarządu firmy Suez Canal Authority w mieście Ismailia (na wschód od Kairu).

- Egipcjanie dali Zachodowi bardzo ważną lekcję: nie możecie popierać dyktatorów tylko dlatego, że służą waszym interesom - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Esraa Abdel Fattah, egipska aktywistka i blogerka, która za swoją działalność była aresztowana w 2008 roku. Teraz, gdy upadł reżim Hosniego Mubaraka, Egipcjanka ocenia, jaka przyszłość czeka jej kraj. Esraa Abdel Fattah gości w Polsce na Wrocław Global Forum, gdzie ma otrzymać Nagrodę Wolności Rady Atlantyckiej.

Armia egipska podjęła decyzję o zniesieniu od 15 czerwca nocnej godziny policyjnej, którą wprowadzono w apogeum rewolty przeciwko prezydentowi Hosniemu Mubarakowi - poinformowały media państwowe. Źródło wojskowe powiedziało, że decyzję taką podjęto, by "przyspieszyć powrót do normalnego życia".

Egipcjanki, aresztowane w czasie demonstracji przeciwko byłemu już prezydentowi Hosniemu Mubarakowi, były poddawane testom dziewictwa - przyznał generał egipskiej armii, którego cytuje CNN. Wcześniej dowództwo wojska zaprzeczało, by do tego dochodziło.

Al-Kaida opublikowała nagranie z głosem Osamy bin Ladena, w którym były szef tej organizacji z uznaniem wypowiadał się o rewolucjach w świecie arabskim i wyraził zadowolenie ze zwycięskich powstań w Tunezji i Egipcie - podał w czwartek nad ranem Reuters.

Niepokoje i strajki, które wstrząsnęły Egiptem i doprowadziły do obalenia prezydenta Hosniego Mubaraka, przyniosły krajowi straty w wysokości ok. 3,5 mld dolarów - powiedział egipski minister finansów Samir Mohammed Radwan.

W wywiadzie dla "Washington Post" sekretarz generalny Ligi Arabskiej, Egipcjanin Amr Musa przedstawił swoją wizję Egiptu, wskazując na wyższość systemu prezydencko-parlamentarnego. Tłumaczył także, dlaczego byłby lepszym prezydentem niż b. szef MAEA Mohamed ElBaradei. Musa wypowiedział się również na temat podpisanego niedawno porozumienia między Hamasem i Fatahem.

Prokurator generalny Egiptu postanowił przedłużyć o kolejne 15 dni areszt tymczasowy b. prezydenta kraju Hosniego Mubaraka, by kontynuować przesłuchania w sprawie nadużyć władzy i sprzeniewierzenia państwowych pieniędzy - podało źródło sądownicze.