Egipt "płonie"
Od piątku na Placu Tahrir trwają demonstracje, w których zginęło 35 osób, a 1700 zostało rannych. Czy to powtórka z lutowej rewolucji?
40 zabitych, 1700 rannych - zamieszki w Egipcie - zdjęcia
W Kairze, stolicy Egiptu, trwają wielotysięczne demonstracje. Od czterech dni Plac Tahrir, od którego rozpoczęła się Arabska Wiosna, jest teatrem kolejnych starć i politycznych manifestacji.
Na zdjęciu: demonstranci wypełniają Plac Tahrir.
(sol / wp.pl, PAP)
Modlitwa i protest
Manifestacjom, które rozpoczęły się w piątek, przewodzili pierwotnie islamiści, protestujący przeciwko dążeniu wspieranego przez wojsko gabinetu do określenia takich zasad nowej konstytucji, które pozostawiłyby armię poza kontrolą przyszłego parlamentu.
Na zdjęciu: piątkowa modlitwa.
Powtórka z Mubaraka
Wkrótce główną grupą protestujących stali się jednak ci sami młodzi aktywiści, którzy w lutym poderwali Egipcjan do obalenia prezydenta Hosniego Mubaraka. Wyborów prezydenckich domagają się nie później niż w kwietniu przyszłego roku.
Na zdjęciu: ranny w starciach z policją.
Dziesiątki ofiar, tysiące rannych
Według najnowszych danych resortu zdrowia w starciach w Kairze zginęło 40 osób. Jest też ponad 1700 rannych.
Na zdjęciu: demonstranci gaszą ogień na placu.
Duszą się od gazu
Do rozpędzania demonstrantów policjanci użyli gazu łzawiącego. W wyniku ofensywy, kilka osób się udusiło. Służby porządkowe zaatakowały również prowizoryczny szpital polowy. W odpowiedzi protestujący rzucali w funkcjonariuszy kawałkami płyt chodnikowych.
Na zdjęciu: demonstranci przedzierają się przez chmury gazu.
Powtórka z Mubaraka
Plac Tahrir był głównym ośrodkiem 18-dniowej społecznej rewolty, która w lutym doprowadziła do ustąpienia autokratycznego prezydenta Hosniego Mubaraka.
Na zdjęciu: Tahrir w nocy.
Napięcie rośnie
Rosnące niezadowolenie społeczne jest spowodowane powolnym tempem reform oraz podejmowanym przez wojsko próbom zapewnienia sobie uprzywilejowanej pozycji w przyszłym systemie władzy.
Na zdjęciu: protestujący gasi ogień na placu.
Marszałek musi odejść
- Mamy jedno żądanie: marszałek musi odejść i zostać zastąpiony przez radę cywilną - powiedział agencji Associated Press jeden z uczestników protestu.
Na zdjęciu: ranny mężczyzna w szpitalu polowym.
Tysiące na pogrzebie
Tysiące protestujących wzięło udział w pogrzebie jednego z demonstrantów, który miał zginąć podczas manifestacji na placu Tahrir.
"Druga rewolucja"
Tymczasem wojskowi wezwali do dialogu, który ma złagodzić napięcie w egipskim społeczeństwie i uciszyć apele o "drugą rewolucję".
Na zdjęciu: protestujący unosi ramiona w geście triumfu.
Protesty mimo wyborów
Analitycy zwracają uwagę, że do masowych wystąpień ludności dochodzi mimo zapowiedzianych wyborów parlamentarnych, których pierwsza faza ma odbyć się 28 listopada.
Na zdjęciu: uliczne walki.
Nie ma zgody
Jednak wybory mogą się odwlec w następstwie sporów o kształt przyszłej konstytucji. Według wojskowych, nowa ustawa zasadnicza powinna wyłączyć siły zbrojne spod kontroli parlamentu i zapewnić im decydujący głos w najważniejszych sprawach państwowych. Partie polityczne nie zgadzają się na taki model władzy.
Na zdjęciu: mężczyzna mierzy z procy w służby porządkowe.
Nie tylko Kair
Do starć doszło także w Suezie na wschód od Kairu, w mieście Arisz na Synaju oraz w Aleksandrii i Asjut na południu kraju.
Na zdjęciu: mężczyzna ukrywa się za prowizoryczną tarczą.
(sol / wp.pl, PAP)