drogi(strona 27/31)

Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia na polskich drogach były o wiele spokojniejsze, niż w zeszłych latach. Od Wigilii w 163 wypadkach zginęło 9 osób a 293 zostały ranne.

Spore opady śniegu i niska temperatura sprawiły, że drogi w Polsce w wielu miejscach były nieprzejezdne. Służby miejskie i drogowe, najwyraźniej nieprzygotowane, by walczyć z zimą, ograniczyły się jedynie do oczyszczania ze śniegu przystanków oraz najczęściej uczęszczanych ulic i dróg. Do redakcji Wiadomości Wirtualnej Polski internauci nadesłali wiele krytycznych uwag na ten temat. Oto jeden z listów, napisany przez Andrzeja Helaka z Polic:

Stosunkowo mało wypadków odnotowała policja podczas tegorocznych świąt Bożego Narodzenia. W ciągu trzech dni (od poniedziałku do środy) doszło w kraju do 162 wypadków, w których 9 osób zginęło, a 293 zostało rannych. Policja ocenia, że mimo opadów śniegu i trudnych warunków jazdy na drogach w święta było bezpiecznie.

W czwartek rano niemal wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są już przejezdne, gorzej jest na drogach lokalnych. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Bieszczadach.

Wszystkie drogi krajowe są już przejezdne poinformowała w środę po południu Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych. Odblokowana została droga krajowa numer 72 z Łodzi do Rawy Mazowieckiej na odcinku Głuchów - Białynin. Maciej Kaczkowski z Generalnej Dyrekcji powiedział, że po pozostałych drogach krajowych samochody poruszają się bez większych przeszkód.

Jedna z lokalnych dróg na Podkarpaciu (PAP/J. Sikora)
Wszystkie drogi krajowe są już przejezdne - poinformowała w środę po południu Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych. Odblokowana została droga krajowa numer 72 z Łodzi do Rawy Mazowieckiej na odcinku Głuchów - Białynin. Maciej Kaczkowski z Generalnej Dyrekcji powiedział, że po pozostałych drogach krajowych samochody poruszają się bez większych przeszkód.

Mimo opadów śniegu, na drogach w święta było
bezpiecznie - ocenia policja. W ciągu trzech wolnych dni (od
niedzieli do wtorku) doszło w kraju do 160 wypadków, w których 7
osób zginęło, a 300 zostało rannych.

Kłopoty z dotarciem do wielu miejscowości na Podkarpaciu mają w środę kierowcy autobusów PKS. W całym województwie nieprzejezdnych jest kilkanaście odcinków dróg wojewódzkich głównie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim oraz w rejonie Rzeszowa.

Z powodu śniegu i gołoledzi w kilku rejonach Niemiec wciąż utrzymują się bardzo trudne warunki na drogach. We wtorek i środę w wypadkach zginęło 9 osób. Tysiące Niemców, mimo ostrzeżeń służb meteorologicznych, wyruszyło w świąteczne podróże i na wiele godzin utknęło w śniegu.

Trzymetrowe zaspy śnieżne zatarasowały w środę drogi na
Suwalszczyźnie. W woj. podlaskim nieprzejezdnych jest jeszcze
kilkanaście dróg lokalnych, a autobusy PKS przerywają kursy.
Przejezdne są natomiast wszystkie drogi krajowe.

Wichury sparaliżowały we wtorek niektóre regiony Szczyrku. Wiatr łamał korony drzew i zrywał sieci energetyczne. Nieczynnych było kilka wyciągów, zabrakło prądu na wyżej położonych terenach.

Sala widowiskowo-balowa spłonęła we wtorek po południu w Rypinie (Kujawsko-Pomorskie). Tylko jednemu z sześciu wozów gaśniczych udało się dotrzeć do pożaru.

Stan klęski śniegowej ogłoszono we wtorek w kilku czeskich powiatach sąsiadujących z Polską. Wiele miejscowości zostało odciętych od świata. Nieprzejezdnych jest kilkadziesiąt
odcinków dróg.

Wielkie opady śniegu spowodowały chaos na drogach we wschodnich i południowych Niemczech. Policja zwróciła się do kierowców z prośbą, by przełożyli wyjazdy w rejony górskie oraz by nie wybierali się w długie trasy.

Mimo opadów śniegu wszystkie drogi krajowe są przejezdne wynika z poniedziałkowych informacji służb drogowych. W całym kraju utrzymują się jednak bardzo trudne warunki jazdy. Jak poinformował w poniedziałek w południe Wirtualną Polskę dyżurny synoptyk kraju, nad Polską zalegają dwa fronty niosące śnieg - jeden, który ma niedługo ustąpić, rozciąga się od Mazur, przez Podlasie, aż po Lubelszczyznę i drugi, przesuwający się z Zachodu na Wschód, który pozostanie nad Polską przez kilka najbliższych dni.
W nocy ma być pochmurno; w całym kraju będzie padał śnieg. Rośnie także siła wiatru - może on osiągnąć 25m/s (90 km/h).

Jedna osoba zginęła, a 34 zostały ranne w karambolu, do którego doszło w niedzielę na północy Francji. Stan kilku rannych jest bardzo poważny.

Na drogach w całym kraju nadal są bardzo trudne warunki jazdy. Marcin Szyndler z biura prasowego Komendy Głównej Policji podkreślił w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że najgorzej jeździ się na południu Polski, gdyż tam ciągle obficie pada śnieg i tworzą się zaspy.

Przybywa śniegu w Beskidach. Obficie sypiący śnieg i wiatr sprawił, że w niedzielę warunki na stokach nie były łatwe. Trasy przygotowane przez ratraki wciąż zasypywał świeży śnieg. Temperatura wynosi od -3 do -6 st. C.

Pomimo obfitych opadów śniegu, główne krajowe drogi są przejezdne. Ruch na drogach odbywa się płynnie. Policja przestrzega jednak kierowców, aby wybierając się w podróż, zabierali ze sobą łańcuchy na koła.