Są takie miejsca w Krakowie, gdzie przy dobrym wietrze można złapać spadający z nieba komputer, a nawet... zupełnie nowy dowód osobisty. Gorzej, gdy spadają na głowę policjantki. Tak się stało w przypadku dwóch mężczyzn zatrzymanych wczoraj w mieszkaniu przy ul. Bieżanowskiej w Krakowie.