Wiceminister finansów Artur Soboń, razem z kilkoma innymi osobami z kierownictwa resortu, został wpisany na listę doradców podatkowych. Nie zdawali egzaminu - wykorzystali furtkę w przepisach. Tych, którzy tego nie zrobili, Soboń pociesza: mają "dzięki temu nieporównywalnie większą wiedzę" od niego.