Dmitrij Muratow, noblista i redaktor naczelny niezależnego dziennika "Nowaja Gazieta", został napadnięty w pociągu jadącym do Samary. Nieznani sprawcy oblali go czerwoną farbą z acetonem. - Muratow, to za naszych chłopaków - krzyczeli sprawcy w kierunku laureata Pokojowej Nagrody Nobla.