Atak na World Trade Center zaskoczył go w Białym Domu. - Dominowało poczucie surrealizmu, odrealnienia. Coś porównywalnego z reakcją wcześniejszych pokoleń na atak w Pearl Harbor – tak Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce, wspomina najczarniejszy dzień w powojennej historii Ameryki. Mówi również o błędach, które wtedy popełniono i ich konsekwencjach.