Trwa ładowanie...

Odwołać wizytę Trumpa? Daniel Fried: To zły pomysł. Ale jest pewne ryzyko

- Dobre relacje między Trumpem i polskim rządem doprowadziły do dobrych rezultatów jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Odwołanie wizyty to zły pomysł - mówi WP były ambasador USA w Polsce Daniel Fried. Dodaje jednak, że jest ryzyko, że relacje przerodzą się w ideologiczny prawicowy sojusz. - To byłby okropny błąd - ocenia.

Odwołać wizytę Trumpa? Daniel Fried: To zły pomysł. Ale jest pewne ryzykoŹródło: Getty Images
d2inci8
d2inci8

W piątek o odwołanie wizyty Donalda Trumpa w Polsce nawoływali Melissa Hooper i Dalibor Rohacz na łamach "Washington Post", twierdząc m.in., że Trump ośmiela rząd PiS do łamania demokratycznych standardów, a poprzez zaangażowanie w walkę wyborczą stosunki Polski i USA mogą stać się zakładnikiem partyjnej polityki.

W rozmowie z Wirtualną Polską do sprawy odniósł się Daniel Fried, były ambasador USA i wysoki urzędnik Departamentu Stanu za czasów Baracka Obamy. Dyplomata nie zgadza się z tezami "Washington Post".

- Dobre relacje między prezydentem Trumpem i polskim rządem doprowadziły do dobrej polityki USA, jak np. wzmocnienia amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce, która cieszy się poparciem wszystkich partii i w Polsce, i w Stanach Zjednoczonych - mówi Fried. - Co więcej, jak słyszę, polscy przywódcy próbowali nawet przekonać prezydenta Trumpa co do wartości Unii Europejskiej. To kluczowa sprawa, a jeśli argumenty płyną ze strony polskiego rządu, to może amerykański prezydent je zaakceptuje - dodaje.

Zobacz także: Afera w Ministerstwie Sprawiedliwości. Kierwiński o milczeniu Kaczyńskiego

Prawicowy sojusz byłby błędem

Mimo to, Fried przyznaje, że istnieje niebezpieczeństwo przekształcenia relacji polsko-amerykańskich w stosunki oparte przede wszystkim na wspólnej prawicowej ideologii.

d2inci8

- Są w Białym Domu i wokół niego ludzie, którzy chcieliby, by tak się stało. Ale to byłby okropny błąd. Wsparcie dla polskiej wolności było sprawą popieraną ponad podziałami od czasów, kiedy Ronald Reagan i przywódczyni związków zawodowych Lane Kirkland razem wsparli "Solidarność". Prezydent Clinton miał mocne poparcie Republikanów w sprawie włączenia Polski do NATO - argumentuje dyplomata.

Notuje jednocześnie, że zarówno polski rząd, jak i administracja Trumpa utrzymują kontakty po obu stronach ideologicznego podziału, co daje nadzieję, że stosunki dyplomatyczne będą odporne na partyjną politykę.

- Prezydent Trump może być - deliktanie mówiąć - dzielącą postacią w Europie i USA. Ale stosunki polsko-amerykańskie mogą i powinny być oddzielne od jednej osobowości - zaznacza Fried. - Tego, co powie prezydent w Warszawie, nie mogę przewidzieć. Ale apeluję do polskiego rządu, żeby nie stracił z pola widzenia szerszego celu, jakim są stosunki oparte na solidarności i wspólnych osiągnięć poprzednich pokoleń - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d2inci8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2inci8
Więcej tematów