broń atomowa(strona 12/19)

Korea Północna przeprowadziła kolejną
próbę rakiety krótkiego zasięgu - poinformowała południowokoreańska agencja Yonhap. Wcześniej Phenian groził, że jeśli Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwali nowe sankcje wobec Korei Płn., zostaną podjęte bliżej nieokreślone "działania na rzecz samoobrony".

Projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa
ONZ, będący obecnie przedmiotem debaty w gronie pięciu stałych
członków tego gremium oraz Japonii i Korei Południowej, zakłada
m.in. użycie siły militarnej - ujawniła japońska agencja
Kyodo.

Chińskie statki rybackie opuszczają
rejon granicy morskiej między państwami koreańskimi po próbie
nuklearnej przeprowadzonej przez Phenian - poinformowały południowo-koreańskie media.

Szef MSZ Radosław Sikorski uważa, że
działania podejmowane ostatnio przez Koreę Płn. wzmacniają
- intelektualny i polityczny argument za obroną przeciwrakietową -.

Udział Korei Południowej w zainicjowanej
przez USA w 2003 roku Inicjatywie przeciwko Proliferacji Broni
Masowego Rażenia (PSI) to "deklaracja wojny" - zakomunikowano w Phenianie.

Dzień po tym, jak Korea Płn. przeprowadziła podziemną próbę atomową, wystrzelono z jej terytorium dwie rakiety krótkiego zasięgu - informuje portal BBC News.

- Próba nuklearna jest ukoronowaniem procesu wzrostu napięcia, jaki prowadziła ostatnio Korea Północna – stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Waldemar Dziak, politolog i znawca Korei. – Liderzy Zachodu nie rozumieją tego reżimu. Korea Płn. traktuje ich jak kretynów, którzy nie wiedzą, co to polityka – dodał. Jego zdaniem negocjacje skazane są na porażkę, bo Phenian uznaje tylko argument siły.

Próba jądrowa przeprowadzona przez Koreę Północną "stanowi przedmiot głębokiego
zaniepokojenia wszystkich państw" jako zagrożenie dla światowego
pokoju i bezpieczeństwa - ocenił prezydent USA Barack Obama.

Irański prezydent Mahmud Ahmadineżad po raz pierwszy publicznie uznał prawo do istnienia Izraela, mówiąc, że Iran "nie ma nic przeciwko" rozwiązaniu dwupaństwowemu między Palestyńczykami i Izraelem - pisze brytyjski dziennik "The Daily Telegraph".

Korea Północna rozpoczęła wzbogacanie
prętów paliwa nuklearnego w swoich zakładach, produkujących
pluton, który nadaje się do wykorzystania w broni nuklearnej -
oświadczył rzecznik północnokoreańskiego MSZ, cytowany
przez oficjalną agencję prasową KCNA.

Naukowcy z irańskiego instytutu Royan w
Isfahanie powiadomili, że udało im się sklonować kozę.

Amerykańska sekretarz stanu Hillary
Clinton spotkała się z wysokim przedstawicielem ds.
polityki zagranicznej Unii Europejskiej Javierem Solaną, aby
omówić przygotowania do przyszłych rozmów z Iranem w sprawie
programu nuklearnego tego kraju.

Wystrzelenie rakiety przez Phenian
może wpłynąć na budżet Pentagonu i zapobiec ograniczeniom jego
funduszy - podała w agencja Reutera.

Korea Północna nie zdołała umieścić
swojego satelity na orbicie okołoziemskiej wbrew zapewnieniom
Phenianu, że tak się stało - podała armia amerykańska.

Stany Zjednoczone są coraz bliżej podjęcia decyzji o porzuceniu planów budowy europejskiej części tzw. tarczy antyrakietowej. Dzieje się tak za sprawą coraz bliższych stanowisk Waszyngtonu i Moskwy co do niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą irański program nuklearny.

Prezydent USA Barack Obama w bezprecedensowym nagraniu wideo, opublikowanym w Waszyngtonie a adresowanym do Irańczyków, zaoferował Teheranowi "nowy początek" w dwustronnych stosunkach.

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier, otwierając w Monachium 45. Międzynarodową Konferencję o Bezpieczeństwie, powiedział, w obecności przedstawicieli Iranu i Rosji, że w kwestii rozbrojenia nuklearnego "czas nagli".

Iran jest gotowy współpracować z prezydentem Barackiem Obamą, jeśli USA zmienią swoją politykę i postępowanie w regionie - oświadczył minister spraw zagranicznych Iranu Manuszehr Mottaki.

Szef irańskiego programu nuklearnego oświadczył, że jego kraj posiada w ośrodku wzbogacania uranu już 5 tys. pracujących wirówek.

Przewodniczący parlamentu irańskiego Ali
Laridżani skrytykował stanowisko amerykańskiego
prezydenta elekta Baracka Obamy, który powiedział,
że budowa broni nuklearnej przez Iran jest "nie do przyjęcia".