Włoska policja zatrzymała mężczyznę, który przyznał się do dokonania 19 maja zamachu na szkołę średnią w Brindisi, w Apulii. W wyniku wybuchu zginęła tam 16-letnia uczennica, a kilka zostało ciężko rannych.
"Dranie", "nikczemnicy" - takie okrzyki wznosiło przed Panteonem w Rzymie kilkaset osób, które zgromadziły się tam na wiadomość o zamachu na szkołę średnią w Brindisi na południu Włoch. W wybuchu zginęła 16-letnia uczennica, a 9 jest rannych.