brazylia(strona 14/30)

Ratownicy przeszukują gruzowisko po zawaleniu się dwóch wieżowców w Rio de Janeiro w Brazylii. Ocenia się, że w ruinach może znajdować się 11 osób. Dotychczas udało się uratować pięciu ludzi. Niepotwierdzone informacje mówią o dwóch ofiarach śmiertelnych.

Co najmniej 11 osób zostało zabitych lub rannych, w środę wieczorem w katastrofie wieżowca w centrum Rio de Janeiro. 18-piętrowy budynek częściwo zawalił się po silnej eksplozji - poinformowała stacja telewizyjna Globo News powołując się na rzecznika obrony cywilnej.

Pod lawinami błota w południowo-wschodniej części kraju zginęło co najmniej trzynaście osób. Jak informują lokalne władze, najtrudniejsza sytuacja jest obecnie w stanie Rio de Janeiro. Władze stanu podają, że mieszkańców ewakuowano do pobliskich szkół.

Zbieżność imion i nazwisk z XX-wiecznym zbrodniarzem sprawiła, że odtąd będzie musiał nazywać się inaczej. Odkąd uczelnia opublikowała dane Adolfa Hitlera Souzy Mendesa na liście przyjętych, w internecie nie ustają niewybredne komentarze pod jego adresem.

W stanie Bahia, w północno-wschodniej Brazylii, 36 osób zginęło w nocy z piątku na sobotę wskutek zderzenia samochodu ciężarowego z autobusem, który przewoził nielegalnie robotników rolnych z Mato Grosso, gdzie zakończyli żniwa cukrowe, do Pernambuco.

Brazylijska policja federalna bada przyczynę śmierci amerykańskiej turystki na statku wycieczkowym, który we wtorek 22 listopada rano, zacumował w Rio de Janeiro. Członkowie załogi przekazali, że 61-letnia Dorothy Missen Philips zmarła na statku, który 16 października wyruszył z Nowego Jorku. W weekend na statku doszło do epidemii. 79 pasażerów źle się poczuło, skarżąc się na bóle brzucha. Czy miało to związek ze śmiercią Amerykanki?

Życie potrafi najlepiej sprawdzać najzgrabniejsze nawet teorie. I wytrącać argumenty nawet najbardziej przekonanym o swojej racji. Dziś nie ma więc pewnej i jedynej odpowiedzi na pytanie, dokąd świat powinien zmierzać i jaka wizja rozwoju jest najlepsza. Dobrze, że przynajmniej drogowskazy sprawdzone w trudnych chwilach ciągle wskazują właściwy kierunek.

Były prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva odebrał w Gdańsku z rąk Lecha Wałęsy nagrodę jego imienia; w uroczystości uczestniczył premier Donald Tusk. Premier uważa, że uhonorowany nagrodą Lecha Wałęsy, były prezydent jest w Europie symbolem tego, że rzeczy niemożliwe stają się możliwe. Jak ocenił, da Silva był przywódcą, który uosabiał radykalne nadzieje na poprawę losu milionów ludzi.

Co najmniej jedna osoba zginęła, a dziesiątki tysięcy zostały pozbawione dachu nad głową przez powodzie na południu Brazylii, wywołane przez utrzymujące się od wielu dni ulewne deszcze. W 26 miastach regionu ogłoszono stan wyjątkowy, w dwóch - stan klęski żywiołowej.

Pracownicy branży pogrzebowej w największym mieście Brazylii, Sao Paulo, strajkują, domagając się podwyżki wynagrodzeń o prawie 40%. Zagrozili, że nie podejmą pracy, dopóki władze miejskie nie spełnią ich żądań.

Brazylijscy naukowcy odkryli podziemną rzekę płynącą pod Amazonką. Przepływa z zachodu na wschód kraju na głębokości około czterech tysięcy metrów. Nową rzekę nazwano Hamza. O odkryciu poinformowało Brazylijskie Narodowe Obserwatorium.

Osiem osób zginęło w katastrofie samolotu brazylijskich sił powietrznych. Jak poinformowały władze wojskowe, maszyna typu C-98A Grand Caravan rozbiła się 2 sierpnia na południu kraju, w stanie Santa Catarina.

Polak sterroryzował obsługę samolotu lecącego z Rio de Janeiro do Frankfurtu - informuje serwis internetowy telewizji TVN24, powołując się na brazylijskie media. Mężczyzna groził, że ma bombę, którą zdetonuje.