PiS zwlekał z oficjalną informacją kogo wystawi w jesiennych wyborach na prezydenta stolicy. Na początku spekulowano, że będzie to Paweł Poncyljusz, Elżbieta Jakubiak lub Joanna Kluzik-Rostkowska. Gdy jednak Jarosław Kaczyński rozliczył się z liberalnym skrzydłem swojej partii, trudno było obstawić pewniaka. Mariusz Błaszczak, szef klubu rozwiał wszelkie wątpliwości i powiedział, że z list PiS wystartuje Czesław Bielecki. Czy ta decyzja opłaci się PiS-owi? Zdaniem dr. Sergiusza Trzeciaka, konsultanta politycznego, to dobry krok. Dodaje jednak, że Bielecki musi popracować nad wizerunkiem.