bagdad(strona 23/29)

Jeden żołnierz amerykański został
zabity, a drugi ranny w wyniku ataku przeprowadzonego przez
nieznanych sprawców w Bagdadzie w nocy -
podało dowództwo sił USA.

Siedmiu irackich cywili zostało zabitych,
13 - rannych, gdy pocisk moździerzowy spadł na plac w dzielnicy
mieszkalnej Bakuby (60 km na północny wschód od Bagdadu) - podały źródła policyjne i szpitalne.

W wybuchu w Bagdadzie zginął jeden Irakijczyk a 23 irackich cywilów zostało rannych. Ofiary to pasażerowie dwu autobusów bagdadzkiej komunikacji miejskiej. Eksplozję spowodował ładunek, umieszczony na poboczu drogi.

Silny wybuch nastąpił w centrum
Bagdadu wieczorem.

W Bagdadzie został zastrzelony Amerykanin, cywil pracujący dla amerykańskiej firmy Kellogg, Brown and Root - poinformowało zatrudniające go przedsiębiorstwo.

Minister obrony USA Donald Rumsfeld powiedział, podczas niespodziewanej wizyty w Bagdadzie, iż od zakończenia wojny 1 maja warunki bezpieczeństwa w Iraku poprawiły się, a sprawą kluczową dla zwiększenia liczebności sił bezpieczeństwa jest obecnie przeszkolenie większej liczby Irakijczyków.

Dwóch członków amerykańskiej żandarmerii wojskowej zginęło, a jeden został ranny w zamachu bombowym w Bagdadzie - podała armia amerykańska w Iraku.

Ponad 3 tys. szyitów demonstrowało w Bagdadzie, by wyrazić gniew z powodu niedzielnej próby zamachu w Nadżafie na czołowego szyickiego duchownego oraz śmierci Turkmenów-szyitów w starciach z Kurdami na północy kraju.

Spod ruin siedziby ONZ w Bagdadzie wydobyto 16 ciał, jednak pod gruzami mogą się jeszcze znajdować kolejne ofiary wtorkowego zamachu bombowego - poinformował rzecznik ONZ Fred Eckhard.

Komisja Europejska ogłosiła, że
trzech z sześciu jej przedstawicieli jak najszybciej wróci z
Iraku do Europy. Komisja zdecydowała się na ten krok po zamachu na
siedzibę ONZ w Bagdadzie.

Narody Zjednoczone ukończyły właśnie budowę
wysokiego na 3,7 metra betonowego ogrodzenia wokół siedziby swej
misji w Bagdadzie, ale dla betoniarki z prawie 230 kilogramami
materiału wybuchowego C4 nie była to żadna przeszkoda - napisał z Bagdadu korespondent Associated Press Steven R.
Hurst.

Rakieta typu ziemia-powietrze, wystrzelona w środę rano w kierunku lądującego na lotnisku w Bagdadzie amerykańskiego samolotu wojskowego, chybiła - poinformował wieczorem tego dnia rzecznik prasowy armii amerykańskiej w Iraku.

Żołnierze amerykańscy w czasie
przeszukiwania domów w Bagdadzie natrafili na dwanaście zabytków
skradzionych z muzeum archeologicznego w tym mieście wkrótce po wkroczeniu wojsk alianckich. Jeden z nich
ma co najmniej 5000 lat.

Irakijczycy związani z obalonym reżimem
Saddama Husajna zapowiadają powstanie w Bagdadzie przeciwko
wojskom okupacyjnym - podał "Washington Times" w
korespondencji z Iraku.

Setki funkcjonariuszy Ministerstwa Informacji demonstrowało w Bagdadzie przeciwko usunięciu ich z pracy przez amerykańską administrację. Na ulicę wyszli też studenci szkoły inżynierii wojskowej, protestujący przeciwko zamknięciu ich uczelni, podległej resortowi obrony.

Ponad dziesięć tysięcy irackich szyitów
uczestniczyło w pokojowym marszu w Bagdadzie,
protestując przeciwko obecności amerykańskich sił w kraju oraz
powołaniu przez USA "marionetkowego rządu irackiego".
Ocenia się,
iż była to największa po wojnie antyamerykańska demonstracja w
Iraku.

We wtorek spodziewany jest przyjazd do
Bagdadu Adnana Bajehie, "najlepszego kandydata", jak pisze agencja
EFE, na szefa tymczasowego rządu irackiego.

Specjalny zespół specjalistów amerykańskiego departamentu obrony odkrył, że ośrodek jądrowy w Bagdadzie został dokładnie splądrowany. Amerykanie podjęli badania dopiero miesiąc po zajęciu Bagdadu. Po przeprowadzeniu kontroli odkryli, że w ośrodku nie ma już niczego wartościowego, co można by jeszcze ukraść. Bagdadzki obiekt, po zbombardowaniu go przez Izrael w 1981 roku i przez Amerykanów w 1991 roku, służył głównie jako miejsce składowania odpadów medycznych i radioaktywnych. Były w nim jednak składniki, które można by wykorzystać do produkcji konwencjonalnych ładunków służących do przenoszenia pyłów radioaktywnych.

Amerykańscy administratorzy Iraku wezwali wszystkich dawnych policjantów by w niedzielę stawili się do pracy w Bagdadzie - podaje agencja Associated Press.