Kolejni Irakijczycy w Korpusie Obrony Cywilnej
W amerykańskiej bazie Dogwood na południe od Bagdadu odbyła się promocja 124 nowych funkcjonariuszy Irackiego Korpusu Obrony Cywilnej (ICDC). Po raz pierwszy promował ich polski generał Marek Ojrzanowski, dowodzący brygadą stacjonującą w Karbali.
"Ci żołnierze prezentują zazwyczaj bardzo wysoki poziom zaangażowania i mają duże ambicje. Na co dzień, przy wykonywaniu normalnych zadań, z członkami ICDC nie mamy żadnych kłopotów" - powiedział po promocji gen. Ojrzanowski.
Iracki Korpus Obrony Cywilnej to umundurowana i uzbrojona formacja, która ma wspierać wojska koalicji i z czasem przejąć część ich obowiązków, np. patrolowanie centrów miast. Być może część z funkcjonariuszy trafi w przyszłości do nowej irackiej armii.
"Chcielibyśmy być żołnierzami" - mówili polskim dziennikarzom promowani Irakijczycy. - "Naszym podstawowym obowiązkiem jest obrona kraju".
Promocję poprzedził sześciodniowy intensywny kurs prowadzony przez polskich i amerykańskich instruktorów. Służbę u boku żołnierzy wielonarodowej dywizji pod polskim dowództwem Irakijczycy rozpoczną od razu.
Czwartkowa promocja w bazie Dogwood była szóstą z kolei. 78 Irakijczyków trafi po niej do służby z polskimi oddziałami w Hilli, 46 - z Bułgarami w Karbali. W sumie w polskiej strefie jest już ponad pół tysiąca funkcjonariuszy korpusu. Niedługo utworzą pierwszy batalion. Docelowo mają powstać dwa bataliony, w całym kraju - ponad dwadzieścia.
Do korpusu są wcielani mężczyźni w wieku 18-40 lat, którzy przeszli weryfikację i badania lekarskie. Na szkoleniu uczą się najistotniejszych w służbie słów i zwrotów, poznają też podstawy musztry, obchodzenia się z bronią i udzielania pierwszej pomocy.
Żołnierze będą sypiać we własnych domach, a po służbie zdawać broń. W bazie będą mieli zapewniony jeden posiłek dziennie. Zarobią sporo jak na tutejsze warunki, po 60 dolarów miesięcznie.
ICDC do jedna z kilku formacji, tworzonych obecnie przez wojska koalicyjne na terenie Iraku. Równolegle powstają siły, które będą dbały o bezpieczeństwo obiektów przemysłowych, czyli FPS (Force Protection Service) i straż graniczna. Amerykanie szkolą też wojskowych, którzy utworzą Nową Armię Iracką.